Witam. Mam dluga bardzo historie . Znam sie z moim partnerem od malego z tej samej wioski . Ale spiknelismy sie za pare czasu jak juz bylam za granica . On swoje zycie w Polsce przezyl jako osoba uzaleziona od alkoholu pod swoim wzgledem wyleczyl sie z tego . Bylam w Pl na wakacjach okay wszystko wrocilam za granice to nazekal na mame ze pije ze kazal jej przestac byla w osrodku ale wrocila do domu za pewnien czas i tez zaczela znowu pic .(on tez sam zaczynal pic troszke stopniowo powiadal mi ) I on stwierdzil jak od tego uciec to ze do mnie przyjedzie bo tak bedzie lepiej nie bedzie na to patrzyl.. ja szczesliwa . Ale za jakis czas on zaczal pic i wielkie pretensje do mnie ze to moja wina bo u mnie w domu jest alkohol ... nie pije co weekend zeby sie XXX . Duzo pracuje i jak mam wolne to wypije 1-2 razy w tyg 2-3 piwka . A on pije w tyg piwko a w weekend Whysky i XXX mi okrutne rzeczy pozniej. I zwala wine ze to przezemnie bo w moim domu jest alkohol
Cześć. Mam na imię Marcin i jestem alkoholikiem.
Zacznę od tego, że na forum nie używamy wulgaryzmów. Kolejne użycie spowoduje zablokowanie konta na 48 godzin.
Co do Twojego partnera, to nie masz wpływu na jego picie. Jeśli będzie chciał, to tak czy inaczej będzie pił.
Mogę być tam, gdzie Ty, do końca moich dni,
Mogę być kimś, będąc jednocześnie sobą.
Albo pić od rana Wyborową, bić matkę,
mieć jako dom klatkę schodową.
Mogę skończyć się i nie jestem zdziwiony.
Mogę wszystko, to ma dwie strony.
WWO - Mogę wszystko
Nie bylo bardzo wulgarnych slow..
No tak ale czemu oczerniaja nas a nie siebie . O to chodzi
witaj Eleno. 😊
Widziały gały, że alkoholika chciały za partnera więc należało doczytać czy dopytać:
jak Twoje piwkowanie widzi partner lub jakie sytuacje są dla alkoholika wyzwalaczem do napicia się.
Eleno, jasne że nie winię Ciebie za jego picie - bo to on powinien odejść od Ciebie w trosce o swoją trzeźwość
albo poprosić abyś nie trzymała w domu alkoholu i przy nim nie piła.
Wini Ciebie, bo chce pić i musi mieć kozła ofiarnego.
Nikt mu na siłę nie wlewa.
Jeśli możesz zrezygnować z picia - to przekonasz się czy pije przez Ciebie.
Jestem alkoholikiem.
Swoją drogą czy myślałaś nad tym czemu chcesz być z człowiekiem uzależnionym?
Ja świadom tego czym jest alkoholizm - bałbym się.
Jeśli czujesz przygnębienie, to dlatego, że żyjesz w przeszłości.
Jeśli czujesz niepokój, to dlatego, że żyjesz w przyszłości.
Jeśli czujesz spokój, to dlatego, że żyjesz w teraźniejszości. /Laozi VI w.pne/
Witaj Eleno na forum,
Nie bylo bardzo wulgarnych slow..
Jednak warto abys zapoznala sie z regulaminem, znajdziesz tam rowniez informacje aby nie pisac posta pod postem, poniewaz masz 15 minut na edycje i mozesz cos dopisac.
To tyle ze strony technicznej.
on tez sam zaczynal pic troszke stopniowo powiadal mi
Czy myslalas, ze jak do Ciebie przyjedzie to przestanie? W zrozumieniu sytuacji w jakiej sie znalazlam pomogla mi terapia wspoluzaleznienia. Tam dowiedzialam sie miedzy innymi dlaczego zwiazalam sie z osoba uzalezniona i poznalam mechanizmy kierujace moim postepowaniem, o ktorych nie mialam pojecia.
Jeśli chcesz być tam, gdzie nigdy nie byłeś, musisz iść drogą, którą nigdy nie szedłeś.
Coniguliaro Dominick
Nie bylo bardzo wulgarnych slow..
Wulgaryzm to wulgaryzm, bez względu na to, jak bardzo wulgarny jest.
No tak ale czemu oczerniaja nas a nie siebie . O to chodzi
Ktoś musi być winien, a alkoholik to ostatnia osoba, która zauważa, że problem tkwi w niej, a nie w otoczeniu. Na Twoim miejscu nie skupiałbym się na tym, czemu alkoholik zachowuje się tak, jak się zachowuje, tylko na tym, jak mogę pomóc sobie.
Mogę być tam, gdzie Ty, do końca moich dni,
Mogę być kimś, będąc jednocześnie sobą.
Albo pić od rana Wyborową, bić matkę,
mieć jako dom klatkę schodową.
Mogę skończyć się i nie jestem zdziwiony.
Mogę wszystko, to ma dwie strony.
WWO - Mogę wszystko