"Pamiątka" po amfie...
 
Powiadomienia
Wyczyść wszystko

"Pamiątka" po amfie?

6 Posty
4 Użytkownicy
2 Polubienia
158 Wyświetlenia
Gość
Dołączył(a): 3 tygodnie temu
Posty: 3
Autor(ka) tematu  

Mam 17, niedługo 18 lat i jestem w niefajnym okresie mojego życia, gdzie sporo wali mi się na łeb, a ja nie umiem ogarnąć sytuacji. Od około roku zdarzało mi się zażywać amfetaminę. Nie jakoś dużo, nie codziennie, nie jestem uzależniony (ale musiałem w takim dziale napisać, bo nie napiszę w "alkoholikach"). Ale coś złego zaczęło się ze mną dziać: mam przepotężne wahania nastroju, potrafię od euforii bez powodu wpaść w depreche z góry na dół, gdzie już prawie obmyślam własny pogrzeb. Czasem się okaleczam, najczęściej w takich miejscach, żeby nikt nie widział, i zeby się to dało ukryć pod ciuchami. Czasem potrafię się śmiać jak skończony głupek, i to dostaje ataku śmiechu, co gorsze, że bez powodu, co wygląda tak, jakby mi ktoś włączył przycisk w mózgu, a nagle na łeb na szyje leci dobry nastrój. Co gorsza dziewczyna, z którą sie spotykam, jest najprawdopodobniej w ciąży (jeszcze nic nie jest pewne, i tylko my o tym wiemy), co spotęgowało moje problrmy.
Czy to, co się ze mną dzieje, to może być efekt uboczny po amfetaminie? Czy nawet niezbyt często brana amfa mogła uruchomić u mnie jakaś chorobę psychiczną (bo raczej takie zmiany nastroju nią są normalne)?  Powinienem rozejrzeć się na cito za psychiatra czy mój organizm z czasem wróci do normy (od kilku tygodni nie biorę nic)?
Nie chce o niczym mówić rodzicom, bo o tym, że czasem ćpałem, nie mają pojęcia. I tak powinno pozostać.


   
jerzak podziękowanie
Zacytuj
marcin
M jak Małcin 😉 Moderator Zarejestrowani
Dołączył(a): 3 miesiące temu
Posty: 100
 

Cześć.

Wysłany przez: Anonymous 223

Powinienem rozejrzeć się na cito za psychiatra

Na forum są osoby z różnymi doświadczeniami, jednak nie sądzę, że któryś z nich postawi Ci lekarską diagnozę - przynajmniej ja się nie odważę.

Wydaje mi się, że dobrym sposobem jest pójście do lekarza, bo to, co się u Ciebie dzieje, chyba nie jest czymś normalnym.

 

Dobrze, że tu trafiłeś. Życzę Ci mądrych wyborów, jednocześnie zazdroszcząc, że tak wcześnie zauważyłeś swoje nietypowe zachowanie. U mnie tak nie było, nie potrafiłem w początkowym okresie mojego alkoholizmu pójść po pomoc.

 

Mam na imię Marcin i jestem alkoholikiem.

Mogę być tam, gdzie Ty, do końca moich dni,
Mogę być kimś, będąc jednocześnie sobą.
Albo pić od rana Wyborową, bić matkę,
mieć jako dom klatkę schodową.
Mogę skończyć się i nie jestem zdziwiony.
Mogę wszystko, to ma dwie strony.

WWO - Mogę wszystko


   
Alex75 podziękowanie
OdpowiedzZacytuj
Gość
Dołączył(a): 3 tygodnie temu
Posty: 3
Autor(ka) tematu  

Wiem, że nikt mi nie postawi diagnozę, czy jestem chory psychicznie, ale bardziej szukam odpowiedzi, czy iść już do lekarza (tzn już się zapisywać, bo z dnia na dzień i tak wizyty nie będzie) czy jest spora szansa, że ten mój dziwaczny stan mi minie, tylko teraz organizm i głowa odreagowywują i mogę sobie psychiatrę odpuścić? 

Bo ja sam jestem zbyt niezdecydowany, nie umiem się ogarnąć w tym wszystkim, co się ze mną i wokół mnie dzieje. Plus muszę w tajemnicy przed rodzicami trzymać to, że ćpałem. Oni widzą, że coś chyba jest ze mną nie tak, ale nie wiedzą w czym rzecz i skąd to. Nie brałem dużo, ale boję się, że mimo wszystko amfa mogła coś narobić mi w głowie. 


   
OdpowiedzZacytuj
szekla
Naczelna Wiedźma Admin
Dołączył(a): 3 miesiące temu
Posty: 87
 

Witaj

Nigdy nie miałam do czynienia z narkotykami więc nic podpowiedzieć nie mogę.

Myślę jednak, że warto skonsultować ze specjalistą kwestie samookaleczania. Może to być oznaką nieprzepracowanego DDA lub DDD.

Żyj - powiedziała Nadzieja.
Bez Ciebie nie potrafię - odpowiedziało Życie.

Emilka Alkoholiczka


   
OdpowiedzZacytuj
Gość
Dołączył(a): 3 tygodnie temu
Posty: 3
Autor(ka) tematu  

Skonsultuje, choć okaleczam się najczęściej wtedy, kiedy łapie doły psychiczne. Lub w jakikolwiek sposób czuje, że moja głowa nie daje rady: ten fizyczny ból daje mi rodzaj ukojenia psychicznego, ale to tylko doraźne, i koniec końców zwyczajnie oszpecam się. 


   
OdpowiedzZacytuj
Anetka
Użytkownik Zarejestrowani
Dołączył(a): 1 miesiąc temu
Posty: 21
 

Cześć zmiany w zachowaniu mogą być wynikiem okazjonalnego brania narkotyków...ale nie muszą.

  1. Możesz mieć kompletnie inny powód,guz,depresja,boderline,zaburzenia w neuroprzekaznikach w biochemii mózgu. itp.

Dusza może tak samo zachować jak ciało.Trudno wyczekać właściwy moment,bo to nie katar,który widać.Mam nadzieję,że trafisz w ręce dobrego specjalisty,zamiast się tak męczyć.Tym bardziej,że masz dziewczynę.

Nie czekaj,aż przejdzie,bo krzywdzisz siebie,a pomoc może być prosta.

Pozdrawiam


   
OdpowiedzZacytuj