Wysokofunkcjonująca
 
Powiadomienia
Wyczyść wszystko

Wysokofunkcjonująca

42 Posty
19 Użytkownicy
140 Reactions
843 Wyświetlenia
Tomoe
Użytkownik Zarejestrowani
Dołączył(a): 3 miesiące temu
Posty: 194
 

Wysłany przez: Lagertha
Mam pytanie, jak spisać taką listę ZA i PRZECIW (lub samych przeciw) jako wsparcie dla siebie na chwile pokus?

 

A nie wydaje ci się, że robienie takiej listy ZAMIAST podjęcia realnego leczenia swojego uzależnienia, to taka metoda domowa, równie skuteczna jak leczenie gangreny okładami z rumianku? A dlaczego? Bo pozostajesz sam na sam ze swoją głową, ze swoim uzależnionym umysłem, który cały czas pracuje nad tym, żebyś się napiła. Jak powiedział Albert Einstein: Nie da się rozwiązać problemu na tym samym poziomie świadomości, na którym się go utworzyło.

I w bonusie jeszcze jedna myśl na dziś: Tylko ty sama możesz tego dokonać, ale nigdy nie dokonasz tego sama. 

Trzeźwego dnia i odwagi w działaniu. 🌻 

 

Ta odpowiedź została edytowana 3 tygodnie temu 3 razy przez Tomoe

„To, jak ludzie cię traktują, to ich karma. To, jak na to reagujesz, jest twoją karmą” (Dalajlama)


   
Jurek, jerzak, Alex75 i 1 podziękowania
OdpowiedzZacytuj
Siwy
 Siwy
Użytkownik Zarejestrowani
Dołączył(a): 3 miesiące temu
Posty: 87
 

Fakt, że nie ma Cię z wpisem na forum jak dla  mnie oznacza, że piłaś ( obym się pomylił). I to nie jest jakiś zarzut względem Ciebie. 

Natomiast jeśli tak się stało to wyciągnij wnioski i dziś też jest nowy dzień, który może być dla Ciebie trzeźwym dniem.

Ucieczka  tylko pogorszy sytuację.

Trzymam kciuki.

 

 

Kiedyś modlilem się o siłę, żeby wytrzymać 6 godzin bez alkoholu i byłem przerażony czy dam radę, dziś patrzę po horyzont swojego życie i widzę się na końcu drogi trzeźwy i jestem spokojny.


   
OdpowiedzZacytuj
Lagertha
Raczkuję w trzeźwym życiu Zarejestrowani
Dołączył(a): 3 tygodnie temu
Posty: 10
Autor(ka) tematu  

Dzień dobry!

Zaczynam pracę - i dziś nie piję ❤️ 

Jestem alkoholiczką, nie piję od 27.04.2024 🖐️


   
Katarzynka, Siwy, marcin i 2 podziękowania
OdpowiedzZacytuj
Siwy
 Siwy
Użytkownik Zarejestrowani
Dołączył(a): 3 miesiące temu
Posty: 87
 

Wysłany przez: Lagertha

Dzień dobry!

Zaczynam pracę - i dziś nie piję ❤️ 

Super to dobra wiadomość lubię się mylić w tak8ch tematach.

 

Kiedyś modlilem się o siłę, żeby wytrzymać 6 godzin bez alkoholu i byłem przerażony czy dam radę, dziś patrzę po horyzont swojego życie i widzę się na końcu drogi trzeźwy i jestem spokojny.


   
maxx podziękowanie
OdpowiedzZacytuj
Tomoe
Użytkownik Zarejestrowani
Dołączył(a): 3 miesiące temu
Posty: 194
 

Wysłany przez: Lagertha

dziś nie piję ❤️ 

 

W ostatnim roku mojego dopijania się i testowania metody "sama sobie poradzę" przeczytałam w internecie że rano trzeba sobie powtarzać "dziś nie piję". Tak też robiłam, wstawałam rano i jechałam do pracy z postanowieniem że dziś się nie napiję. Ale gdy kończyłam pracę, w drodze na autobus wstępowałam do supermarketu, kupowałam cztery puszki piwa, po czym wsiadałam do autobusu starając się zająć miejsce z tyłu, a gdy kierowca ruszał z przystanku, wyjmowałam puszkę, robiłam "psssyt" i tym sposobem w drodze do domu wypijałam dwa piwa. Potem w domu następne dwa, a gdy mi było mało, brałam reklamówkę i szłam do sklepu (codziennie innego, bo się wstydziłam). 

Nie rozumiałam, dlaczego metoda "dziś nie piję" u mnie nie działała.

A jak tam u ciebie, Anetko? Działa?

 

„To, jak ludzie cię traktują, to ich karma. To, jak na to reagujesz, jest twoją karmą” (Dalajlama)


   
dziordzioklunej, Alex75, maxx i 1 podziękowania
OdpowiedzZacytuj
Siwy
 Siwy
Użytkownik Zarejestrowani
Dołączył(a): 3 miesiące temu
Posty: 87
 

Alicjo u  mnie ta manyra zaczęła działać kiedy poszedłem po pomoc. 

Wcześniej też swoje ranne postanowienia topiłem w wieczornym alkoholu.

Ale... może w przypadku Anety będzie inaczej. Zresztą są  wyjątki na naszym forum.

Więc dlaczego nie tym razem. Czas pokaże 

Kiedyś modlilem się o siłę, żeby wytrzymać 6 godzin bez alkoholu i byłem przerażony czy dam radę, dziś patrzę po horyzont swojego życie i widzę się na końcu drogi trzeźwy i jestem spokojny.


   
dziordzioklunej i Tomoe podziękowania
OdpowiedzZacytuj
Siwy
 Siwy
Użytkownik Zarejestrowani
Dołączył(a): 3 miesiące temu
Posty: 87
 

I co tam u Ciebie. Jak sobie radzisz z trzeźwością.

 

Kiedyś modlilem się o siłę, żeby wytrzymać 6 godzin bez alkoholu i byłem przerażony czy dam radę, dziś patrzę po horyzont swojego życie i widzę się na końcu drogi trzeźwy i jestem spokojny.


   
OdpowiedzZacytuj
Użytkownik Zarejestrowani
Dołączył(a): 3 miesiące temu
Posty: 3
 

Nie chcę być złośliwa ale myślę,że Lagherta już się szykuje na te super pomysły,które kiełkują jej w głowie dopiero po drugiej butelce wina. Dopiero wtedy jest mega kreatywna. Tylko dzieci żal...

 

 


   
OdpowiedzZacytuj
Siwy
 Siwy
Użytkownik Zarejestrowani
Dołączył(a): 3 miesiące temu
Posty: 87
 

Może tak może nie. Nie będę zgadywał i jak powiedziałem wolę się pomylić.

Zawsze warto ośmielić. 

Kiedyś modlilem się o siłę, żeby wytrzymać 6 godzin bez alkoholu i byłem przerażony czy dam radę, dziś patrzę po horyzont swojego życie i widzę się na końcu drogi trzeźwy i jestem spokojny.


   
OdpowiedzZacytuj
maxx
 maxx
Użytkownik Zarejestrowani
Dołączył(a): 3 miesiące temu
Posty: 42
 

Hej,Lagertha jak tam Sobie Radzisz? Jak się Czujesz obecnie,Trzymasz się?

Nie przegrywa Ten kto upada,tylko Ten Kto się nie podnosi...


   
OdpowiedzZacytuj
Użytkownik Zarejestrowani
Dołączył(a): 2 tygodnie temu
Posty: 7
 

Hej, jak tam się masz?


   
OdpowiedzZacytuj
Użytkownik Zarejestrowani
Dołączył(a): 3 miesiące temu
Posty: 11
 

Cześć Aneta,

Przeczytałem twoje wpisy.

Moja żona była alkoholiczką. Wiedziałem, kiedy piła, nawet jeśli w domu nie było butelek, a ona nie sprawiała wrażenia pijanej. Żyjąc z kimś blisko po prostu wie się takie rzeczy, dostrzega się je.

Nie wierzę, że wlewasz w siebie tyle alkoholu i twój mąż o niczym nie wie. Jeżeli nawet nie czuć od ciebie, to widać np. zaczerwienioną twarz i specyficzny nastrój. Mąż zapewne wie, w jaki sposób regulujesz emocje, więc jeśli widzi cię "uregulowaną", to wyciąga wniosek, że się jakoś "uregulowałaś" w międzyczasie.

Na grupie Al-Anon, na którą chodzę, powtarza się, że alkoholizm jest chorobą rodziny. To niemożliwe, żebyś chorowała na tę chorobę nie wywierając określonego wpływu na pozostałych członków rodziny. Myślenie, że pijesz w ukryciu, a twoje picie nie oddziałuje na innych, to część mechanizmu iluzji i zaprzeczeń będącego częścią choroby alkoholowej.

Życzę ci mądrych wyborów, pozdrawiam - Tomek


   
magnolia29, annaoJ, malykrzysio i 1 podziękowania
OdpowiedzZacytuj
Strona 2 / 2