Dopaminowa kremówka

Więcej
2023/03/30 20:27 #456 przez Namika
Namika odpowiedział(a) w temacie Dopaminowa kremówka
Kolejny dzień za mną. Dzień bardzo pracowity ale zakończony sukcesem. Teraz już kładę się spać bo jutro również czeka mnie sporo pracy.
Życzę wam spokojnej nocy i pokoju ducha.
​​​​​
Następujący użytkownicy podziękowali za tą wiadomość: marcin, Anetka, Krysia 1967

Proszę Zaloguj lub Zarejestruj się, aby dołączyć do konwersacji.

Więcej
2023/04/06 14:12 #457 przez Namika
Namika odpowiedział(a) w temacie Dopaminowa kremówka
Pomału wracam na dobre tory, chyba. Sytuacja z bliską osobą na którą wybuchałam nadal nie rozwiązana. Ale tym razem nie zamierzam się godzić. Stosuję zasadę że tylko głupiec który ciągle postępuje tak samo oczekuje innych rezultatów. Ja już nie chcę być głupcem i nie chcę być więcej krzywdzona. 

W pracy znów zaczęłam pracować a już zaczynałam się zadręczać. Oczywiście to nie tak że nie pracowałam w ogóle. Poprostu robiłam wszystko żeby nie robić tego co zaplanowałam. Dziś znów zaczęłam pracować tak jak lubię.

Ponadto czuję ból emocjonalny po rozmowie z siostrą, to dobry ból, to ból zmian.
Następujący użytkownicy podziękowali za tą wiadomość: marcin, Krysia 1967, Roza, Ania14luty

Proszę Zaloguj lub Zarejestruj się, aby dołączyć do konwersacji.

Więcej
2023/04/06 14:40 #458 przez andrzejej
andrzejej odpowiedział(a) w temacie Dopaminowa kremówka
Nami  , to z tymi głupcami to święta prawda   - nie oczekuj innych rezultatów niż dotychczasowe, jeżeli ciągle 
używasz tych samych metod czy narzędzi.  Nic nie poprawisz na lepsze, a w relacjach z ludźmi to nawet sobie można
pogorszyć.  Bólu nikt nie lubi poza masochistami, więc jest twórczy, bo wymusza zmiany, którymi chcemy
zabezpieczyć się przed nim na przyszłość. Dystans i asertywność wobec "majestatu" innych - wskazane.
Pozdrawiam i dużo spokoju Ci życzę. 
Następujący użytkownicy podziękowali za tą wiadomość: Namika, Ania14luty

Proszę Zaloguj lub Zarejestruj się, aby dołączyć do konwersacji.

Więcej
2023/04/07 11:33 - 2023/04/07 11:39 #459 przez Namika
Namika odpowiedział(a) w temacie Dopaminowa kremówka
Dzięki Andrzejku za twoje słowa. Ból wymusza zmiany, jednak tym razem czuję, że muszę trochę potrwać w tym bólu, przeżyć go, poczuć go przede wszystkim. Chyba nie jestem masochistką bo przyjemności mi to nie sprawia ale czuję potrzebę poczuć i przeżyć ten ból.
Kiedy jeszcze chodziłam na mitingi DDA, pamiętam jak nie czułam. Nie czucie to bardzo niefajny stan i pamiętam jak bardzo chciałam poczuć i nie być pusta jak bęben. Teraz nie jestem na pewno pusta, bardzo czuję, bardzo bardzo intensywnie i boleśnie. Ten stan w którym jestem to jest dobry stan, nie wiem czy to stan żałoby  trochę na pewno stan dojrzewania, dostrzegania, uświadamiania sobie i przeżywania tego bólu, który kiedyś mroziłam. Moja głowa, moja psychika mroziła, żeby przetrwać wtedy tamten czas,  żeby przeżyć.
Nie wiem jak długo to będzie trwało, trochę się to wszystko skumulowało z każdej strony i ze strony bliskich osób i ze strony mamy. Tak naprawdę to z każdej strony czuję jakbym dostawała bęcki,  to jest jak taka lawina negatywnych emocji i odczuć. Na razie trwam w tym i mam takie obawy czasami czy dam radę to przeżyć ale z drugiej strony też takie przeświadczenie że dam,  boli ale dam i że będzie lepiej, na pewno będzie lepiej. Jestem o tym przekonana i nie chcę uciekać, nie chce się chować, nie chce szukać masek i zasłon . Chcę to przeżyć i przeżywam całą sobą mocno, stabilnie stojąc na ziemi, na własnych nogach.  Jak długo to potrwa? Nie wiem.
Jeżeli chodzi o sprawę z mamą czuję że jestem w procesie przeżywania ,odcinania się i dorastania i już się cieszę na myśli o tym kiedy ten proces odcinania się zakończy, kiedy zaakceptuję to co się wydarzyło, pogodzę się z tym, kiedy się umocnię w swojej pozycji.
Jeżeli chodzi o o bliską mi osobę to nie wiem w jakim idziemy kierunku i nie wiem co mam tutaj napisać. Trochę mam wrażenie jakbym była w patowej sytuacji, w sytuacji bez wyjścia ale wiem na pewno że nie mogę powtarzać starych schematów, nie wiem jak długo wytrzymam trwając w tym nowym zawieszeniu bardzo bolesnym dla mnie a na pewno nie chce się godzić nie chcę  znowu wchodzić w kolejną pętlę współzależnienia. Wchodzić w miodowy miesiąc po to żeby zjechać jak ze zjeżdżalni aż na sam dół dostać znowu bęcki psychiczne i kiedy moja psychika już nie wytrzyma napięcia presji eksploduje znowu jak bomba. Nie chcę już wchodzić w to koło i kręcić się jak chomik w kołowrotku. Na razie stoję, kołowrotek kręci się cały czas uderza mnie w głowę, a ja stoję i i zastanawiam się co dalej.  Nie chcę też uciekać, rzucać wszystkim jak dziecko. Nie wiem co robić więc stoję sobie w tym miejscu i obserwuję moje życie i to co się dzieje, może to jest taki mój czas zatrzymania.
Ostatnia edycja: 2023/04/07 11:39 przez: Namika

Proszę Zaloguj lub Zarejestruj się, aby dołączyć do konwersacji.

Więcej
2023/04/07 16:40 #460 przez andrzejej
andrzejej odpowiedział(a) w temacie Dopaminowa kremówka
Nami   jeśli tylko wiesz czego naprawdę chcesz, nie w sensie chciejstwa lecz w sensie bycia traktowaną, to śmiało
i zdecydowanie trzymaj ten stan zawieszenia i obserwacji,. Warto z dystansu popatrzeć na ciąg dalszy kiedy nie
angażujesz się w żadne działania, nie dajesz nikomu pola do manipulacji czy spełniania ich oczekiwań. Załóż, że nic
nikomu nie jesteś winna i po prostu nic nie musisz.
Zadbaj o swój komfort relacji, swój spokój - bo to on nadaje sens życiu. Gdy jesteś z siebie zadowolona i nikt nie mąci 
wody - po prostu życie się toczy pogodnie. Ktoś kto odbiera ten komfort i spokój jest u mnie na cenzurowanym.
Jeśli już bym "musiał" tę osobę "tolerować"- to po prostu, nie przywiązywałbym wagi do tego co mówi przykrego.
Jak znam siebie wcale bym nic nie musiał.
Olałbym na jakiś czas nawet najbliższych gdyby za bardzo chcieli mnie pouczać czy sterować.
Dałoby to może im trochę do myślenia.
Nie rób Nami tego - co wypada, bo wypada to portfel z kieszeni.
Rób tak, byś Ty się czuła OK.   
Następujący użytkownicy podziękowali za tą wiadomość: Namika

Proszę Zaloguj lub Zarejestruj się, aby dołączyć do konwersacji.

Więcej
2023/04/09 04:49 #461 przez Namika
Namika odpowiedział(a) w temacie Dopaminowa kremówka
Andrzejku trzymam i aż mnie w cztery litery pali. Ten stan zawieszenia jest dla mnie męczący a moje chciejstwo już by poleciało do starych schematów. Bo przecież miesiąc miodowy jest taki przyjemny, wręcz cukierkowy. Jednak już nie chcę bo wiem co będzie dalej. 
Trzymam więc i obserwuję i... siedząc w tej nowej, niewygodnej sytuacji zauważam plusy. 
Więcej czasu dla siebie, wszystko co sobie zaplanuję, robię pomału i nawet miałam wczoraj czas na spacer.
Oczywiście są też minusy bo ciało krzyczy do starego a po drugiej stronie jest żywy człowiek i mam przez to wyrzuty.
Staram się odrzucać te natrętne myśli pełne wyrzutu do siebie do bliskiej osoby i ćwiczyć bycie tu i teraz.
To trudne ćwiczenie gdy w głowie burza myśli a w sercu lawina uczuć i odczuć. Staram się je jednak praktykować gdy tylko złapię się na tym że znów moja głowa odrywa się od rzeczywistości a ciało zaczyna odczuwać niepokój. W takiej chwili łapię tą myśl, wrzucam w autostradę myśli i wracam do fizycznych odczuć mojego ciała zadając pytania. Co widzę, co fizycznie czuje moje ciało, jaki czuję zapach, co słyszę. Te krótkie ćwiczenia dają mi ulgę i nie pozwalają brnąć w czeluść chorych myśli i uczuć.

Są też chwile jak dzisiejszy poranek, kiedy otwieram okno, wskakuję pod pierzynkę i ćwiczę uważniej odczuwanie skupiając się na każdym fragmencie mojego ciała. Do pokoju wlewa się zimne rześkie powietrze pachnące mokrą trawą, które z każdym oddechem przepływa przez części mojego ciała o których w danej chwili myślę. Słyszę piękny poranny ptasi koncert. Odczucia są bardzo intensywne. Mimo to natrętne myśli atakują jednak w takim otoczeniu dużo łatwiej mi je odrzucać odwracać do siebie. 

Nie piszę tego żeby chwalić się jak u mnie jest cukierkowo, bo nie jest, piszę bo wierzę że to może komuś pomóc. Tak jak pomaga mnie. Życzę pięknej, spokojnej niedzieli. 
 
Następujący użytkownicy podziękowali za tą wiadomość: andrzejej, Krysia 1967

Proszę Zaloguj lub Zarejestruj się, aby dołączyć do konwersacji.

Więcej
2023/04/23 05:49 - 2023/04/23 05:51 #462 przez Namika
Namika odpowiedział(a) w temacie Dopaminowa kremówka
Ostatnie tygodnie to bardzo trudny czas dla mnie. Skumulowało się sporo złych rzeczy. Po pierwsze zmęczenie. Myślałam że to przesilenia itd, okazało się że to słaba hemoglobina. Znów muszę wrócić do zbierania organizmu z podłogi.
Wyglądam i czuję się jak staruszka. To przykre i bolesne.
Po drugie perturbacje w sferze uczuć. Dosłownie boli mnie całe ciało. Rozgrzebane dzieciństwo, odnajdywanie swojej godności, nauka opieki i miłości do siebie. Kiedyś na forum przeczytałam o przesuwaniu w się jak płaszczka po dnie. Dziś mogę podpisać się pod tymi słowami. Ale wiem że będzie lepiej, dużo lepiej. Wiem że ten ból jest mi potrzebny. 
Jest jeszcze jeden super pozytyw. Mimo niewyobrażalnego bólu psychicznego nie sięgam po alkohol. Nie szukam ucieczki w używki. Oczywiście żeby to w ogóle przeżyć szukam małych odskoczni w kawie z ciastem które celebruje, spacerach, muzyce, medytacji. Wiem że to są ucieczki od rzeczywistości ale nie można cały czas trwać w bólu. 
To tyle u mnie. Miałam wewnętrzny opór żeby tutaj napisać. Nie potrzebuję kolejnego kopniaka w głowę. Z drugiej strony jak już leżę na tym dnie to i ten cios zniosę. Może to masochizm a może etap przemiany. Życzę dobrej niedzieli.
Ostatnia edycja: 2023/04/23 05:51 przez: Namika
Następujący użytkownicy podziękowali za tą wiadomość: williwilli55, Alex75, marcin, Krysia 1967, Ania14luty

Proszę Zaloguj lub Zarejestruj się, aby dołączyć do konwersacji.

Więcej
2023/04/23 19:26 #463 przez Anetka
Anetka odpowiedział(a) w temacie Dopaminowa kremówka
Trzymaj się Namiczko.Wszystko kiedyś minie, nawet największy ból.Zmiany też bolą, ale będzie lepiej, a na pewno inaczej.
Sciskam cieplo.Mnie pomaga tylko dziś.
kfiot 

" Time changes" ..
Mój profil: Szczęścia mozna się nauczyć. Na forum od 2018
Następujący użytkownicy podziękowali za tą wiadomość: Namika

Proszę Zaloguj lub Zarejestruj się, aby dołączyć do konwersacji.

Więcej
2023/04/25 09:34 #464 przez andrzejej
andrzejej odpowiedział(a) w temacie Dopaminowa kremówka
Nami  , a mi nie wiem czemu przyszły do głowy słowa piosenki Seweryna Krajewskiego:
Do spiżarni już pora coś wrzucić,
Żal wyżalić, a smutki wysmucić,
Pora zioła zaparzyć przed snem,
Pogwarzyć z psem.

A gdy nazbyt zaboli to wszystko,
Gdy zapłonie i skromność i pycha,
No to w końcu do wiosny już blisko.
Już blisko u licha.

Może  przez te "żal wyżalić a smutki wysmucić"?
Człek świadomy potrafi zarówno smutek jak i radość przeżyć bez wyrządzania sobie "krzywdy psychicznej".
Mam tu na myśli np. złamanie abstynencji, użalanie się nad sobą, zwątpienie w siebie, czarnowidztwo, ...
Myślę Nami, że dasz radę i masz świadomość, że jedyne co z tym można zrobić,
to "przetrawić" wszystko do przyswajalnej postaci. Świat zewnętrzny nie ma wpływu na Twoją wartość. 
Stanowisz o niej tylko Ty.   Jesteś tym - kim myślisz, że jesteś. 
Warto o tym pamiętać zwłaszcza gdy coś lub ktoś burzy chwilowo nam pogodę ducha.
Dbaj o siebie. 

 
Następujący użytkownicy podziękowali za tą wiadomość: Namika

Proszę Zaloguj lub Zarejestruj się, aby dołączyć do konwersacji.

Więcej
2023/05/04 19:30 #465 przez Namika
Namika odpowiedział(a) w temacie Dopaminowa kremówka
Andrzej, Anetko dziękuję wam za to że jesteście ze mną  , to dla mnie bardzo ważne. 
Kryzys mija, ból się rozchodzi, ja nie uciekam w używki. Świat w kryzysach podsyła nam pomocne osoby, wystarczy tylko je do siebie dopuścić i wysłuchać. Tak też jest w moim przypadku. 
Dużo rozmów za mną i  mam nadzieję jeszcze więcej przede mną. 
Niezwykle ważne w tym co mnie spotyka jest to że jest to forum i że wy jesteście tu że mną. To taka stała w zmiennych kolejach losu.
Dziękuję 
Następujący użytkownicy podziękowali za tą wiadomość: andrzejej, Anetka, Ania14luty

Proszę Zaloguj lub Zarejestruj się, aby dołączyć do konwersacji.

Więcej
2023/05/16 19:33 #466 przez Namika
Namika odpowiedział(a) w temacie Dopaminowa kremówka
Czas biegnie nieubłaganie, dopiero wsłuchiwałam się w pierwsze, wiosenne trele ptaków za oknem a tu już niedługo wakacje. Kolejny kryzys za mną, jeszcze raz dziękuję za to że byliście wtedy ze mną. Wyciągałam z niego wnioski, które staram się stosować na co dzień. Więcej mówić "na zewnątrz" mniej kisić w środku, wychodzić do ludzi, komunikować ból... Jeszcze trochę tego jest. Część chcę zostać dla siebie.

Szukam informacji o osobowości zależnej. Usłyszałam na szkoleniu, że osoby z tym typem osobowości (często uzależnione) nie kończą uzależnienia tylko zamieniają jedne drugim. Wg psychologów takie osoby nigdy nie przestaną mieć obsesyjnych myśli. Jedynym wyjściem dla nich jest poszukanie mniej szkodliwego uzależnienia np. sport. Ale nawet jeśli to będzie "pozytywne uzależnienie" to nadal będzie uzależnienie, czyli zachowanie patologiczne.
Ciekawa jestem co o tym myślicie?

Ja uciekam do spania i wam życzę dobrej nocy

​​​​​​


 
Następujący użytkownicy podziękowali za tą wiadomość: Anetka, Krysia 1967

Proszę Zaloguj lub Zarejestruj się, aby dołączyć do konwersacji.

Więcej
2023/05/17 00:14 #467 przez Anetka
Anetka odpowiedział(a) w temacie Dopaminowa kremówka
Hejo
Ach te ptasie trele, nie mogę się nimi nacieszyć! 
A co do. osobowości zależnej... Zdaje się pani Ewa Wojdyłło powiedziała że suma nałogów musi się w życiu zgadzać
Moja koleżanka rzuciła picie, ale kupuje masę ubrań na Vintage. 
A ja myślę, że najtrudniejszym nałogiem jest dążenie do bycia perfekcyjną wersja siebie bez wad i nałogów. 
To bardzo destrukcyjna cecha.
Jesli coś nie niszczy mi życia i nie wpływa na relacje z ludźmi.... Przyjmuje z dobrodziejstwem inwentarza. 
W trzezwieniu z alkoholizmu ważna   jest 
Akceptacja tego jakim się jest i tego próbuje się trzymać, bez życia na poczuciu winy, tylko na pełnej petardzie. 
Kfiot of course 
Buziaki

​​​​​​. 

" Time changes" ..
Mój profil: Szczęścia mozna się nauczyć. Na forum od 2018
Następujący użytkownicy podziękowali za tą wiadomość: Namika, Krysia 1967, Ania14luty, Agus2315

Proszę Zaloguj lub Zarejestruj się, aby dołączyć do konwersacji.

Więcej
2023/07/05 03:34 #468 przez Namika
Namika odpowiedział(a) w temacie Dopaminowa kremówka
Kolejne pół roku przeskoczyło. Ja nadal nie piję. Życie biegnie a ja w nim układam swoją codzienność.
Dwa tygodnie temu byłam na wakacjach nad polskim morzem, pierwszy raz w życiu. Zrealizowałam kolejne marzenie z dzieciństwa.
Fakt że morsuje pomógł mi w tym żeby nie tylko plażować ale i popływać, praktycznie całe morze miałam tylko dla siebie.   Ogólnie polskie morze na Wielki plus, mimo że zimna woda, mimo że wieje (chociaż mnie akurat to nie przeszkadzało) morze jest naprawdę piękne. No było naprawdę super. 

Każdego dnia widzę jak wiele zyskałam odstawiając alkohol. Intensywność i wyrazistość przeżywania codzienności na trzeźwo jest cudowna. 
Ja uciekam do pracy a wam życzę miłego dnia.  
Następujący użytkownicy podziękowali za tą wiadomość: andrzejej, jerzak, Alex75, kubek3city, Ania14luty, Agus2315

Proszę Zaloguj lub Zarejestruj się, aby dołączyć do konwersacji.

Więcej
2023/07/16 20:01 #469 przez Namika
Namika odpowiedział(a) w temacie Dopaminowa kremówka
Niedziela wieczór. Siedzę na zewnątrz po upalnym dniu. W tle słychać pięknie grające świerszcze, wreszcie można odetchnąć. Wczoraj był u mnie znajomy. Widujemy się średnio raz czasem dwa razy w roku. Rozmawialiśmy między innymi o wakacjach. Wraz ze swoją żoną prowadzą zupełnie inne życie niż ja, bardziej rozrywkowe, mają bardzo dużo znajomych. Na samą myśl o tym co mówił jestem przekonana, że to nie jest na pewno życie które ja chciałabym wieść. Impreza co tydzień, kilka wyjazdów na wakacje z różnymi ludźmi. We wszystkich tych opowieściach przeplatają  się marihuana, alkohol, świetna zabawa, super imprezy, imprezy, imprezy. I mimo że bardzo przyjemnie spędziłam z nim wieczór, było bardzo zabawnie śmiesznie i bardzo pozytywnie, to utwierdziłam się jednocześnie w tym, że decyzja o przestaniu picia to była bardzo dobra decyzja. 

Moje życie zmierza w dobrym kierunku, w lepszym kierunku. Jednak inaczej niż na początku teraz mam wrażenie że wolniejsze tempo którym żyje to jest to właściwe tempo. Żyję to może za dużo powiedziane bo jest jeszcze wiele pędu w mojej codzienności, jeszcze wiele tych zachowań  pracoholicznych, na granicy perfekcjonizmu i pretensji do siebie. Ale jest też dużo dobrego dużo miłości dużo akceptacji dużo więcej slow. Myślę że poprawnie będzie kiedy powiem że staram się w ten sposób żyć.

Dużo więcej mówię o sobie, mówię o tym co mnie boli, mówię o tym co w moim życiu było złe,  co mnie raniło, krzywdziło, czego się wstydziłam przez wiele lat. Otwieram się na ludzi, uczę się stawiać granice i stawiam je dość mocno, to mnie bardzo cieszy.

Moje życie nie jest cukierkowe ale trzeźwość sprawia że jest lepsze zdecydowanie lepsze. Nie wiem czy moje słowa napisane tutaj komuś pomogą, mam nadzieję że tak. 
Następujący użytkownicy podziękowali za tą wiadomość: szekla, jerzak, marcin, kubek3city, Krysia 1967, Roza, Ania14luty

Proszę Zaloguj lub Zarejestruj się, aby dołączyć do konwersacji.

Więcej
2023/07/16 21:22 - 2023/07/16 21:26 #470 przez Roza
Roza odpowiedział(a) w temacie Dopaminowa kremówka
Dziekuje ci za podzielenie się swoją historia.
nigdy bym nie przypuszczała, ze można być uzależnionym od jedzenia. Dałaś mi dużo do przemyślenia.
wydaje mi się ze mój mąż łączy oba uzależnienia i od cukru i od alkoholu. A raczej przeplata je ze sobą.
Co do cukru dało się go jakoś przekonać, co do alkoholu, chyba właśnie dosięgnął swego dna. 
dzieki twoim wpisom podeszłam do tego ze spokojem i akceptacja.

dziekuje
Ostatnia edycja: 2023/07/16 21:26 przez: Roza
Następujący użytkownicy podziękowali za tą wiadomość: Namika

Proszę Zaloguj lub Zarejestruj się, aby dołączyć do konwersacji.

Więcej
2023/07/17 07:19 #471 przez Namika
Namika odpowiedział(a) w temacie Dopaminowa kremówka
Różo nie wiem czy nie lepiej żeby jednak mąż najpierw popracował nad odstawieniem alkoholu a dopiero później cukru. Dla mnie cukier był środkiem zastępczym, dziś to rozumiem jeszcze lepiej niż na początku walki z alkoholem. Jednak w moim przypadku bez tego środka pomocniczego nie dałabym rady. Oczywiście każdy jest inny i każdy szuka swojej drogi jednak w mojej ocenie najpierw trzeba pozbyć się z życia jedynego czynnika który zniekształca obraz rzeczywistości (alkoholu) a później eliminować  kolejne uzależnienia. Eliminować lub mieć kontrolę. Bo w przypadku uzależnienia od sportu myślę że warto popracować nad kontrolą a nie eliminacją. 

Proszę Zaloguj lub Zarejestruj się, aby dołączyć do konwersacji.

Więcej
2023/08/06 04:29 - 2023/08/06 04:33 #472 przez Namika
Namika odpowiedział(a) w temacie Dopaminowa kremówka
Dzieje się. Bardzo dużo się dzieje. Moja dodatkowa praca zaczyna przynosić niewielkie wpływy. Przy okazji uświadamia mi, że przestaję nadążać i młodsi zrobią szybciej. Nie lepiej, ale w dzisiejszym pędzie chyba nie chodzi o lepiej.
Jestem główną organizatorką dużej imprezy. Miałam być trybikiem i to mnie cieszyło, jednak okazało się nagle, że jestem w grupie zarządzającej. Ludzie bardzo szybko chcą się pozbywać odpowiedzialności. 
Przyjęłam tę rolę, bo zależy mi na tej imprezie. Tym razem wiem, co chcę osiągnąć. Ponadto dostanę za tę pracę zapłatę. To będą śmieszne pieniądze, ale uczę się domagać zapłaty, dlatego cieszy mnie sam fakt, że się o nie upomniałam.
Każdego dnia staram się być lepsza dla siebie i innych w zdrowy sposób. Mogę to robić tylko dlatego, że nie piję.
Wczoraj byłam na kawie. Siedzieliśmy w kilka osób na tarasie. Po jakimś czasie jedna z osób nalała sobie piwo i zapaliła papierosa. W pewnym momencie podszedł do mnie syn, który bawił się obok w ogrodzie z innymi dziećmi i powiedział mi na ucho "mamo szkoda że ciocia pali i pije piwo". Odpowiedziałam, że szkoda. Syn pobiegł bawić się z dzieciakami, a ja pomyślałam, że cieszę się, że nie pomyślał tak o mnie. Że w naszym domu nie widzi papierosa, piwa na stole. Że widzi, że można siedzieć bez alkoholu, rozmawiać i dobrze się bawić. Jestem szczęśliwa jak o tym myślę. 
Ostatnia edycja: 2023/08/06 04:33 przez: Namika
Następujący użytkownicy podziękowali za tą wiadomość: szekla, Dahud, jerzak, Katarzynka77, Alex75, marcin, kubek3city, Anetka, Krysia 1967, dzordzklunej, karencja, Waldek, Ania14luty

Proszę Zaloguj lub Zarejestruj się, aby dołączyć do konwersacji.

Więcej
2023/08/06 15:52 #473 przez Roza
Roza odpowiedział(a) w temacie Dopaminowa kremówka
Masz racje, najpierw powinien odstawić alkohol, ale cóż skoro tego nie chce? Nie mam na to wpływu. 
jak teraz nie pije od jakiś 2 miesięcy to znowu cukierki lody ruszyły. 
i tak na zmiane. Trudno taki jego wybór, tylko ze przy okazji córkę karmi i to mi nie odpowiada. Nie mówiąc Olę pieniędzy idzie na słodycze.

Proszę Zaloguj lub Zarejestruj się, aby dołączyć do konwersacji.

Więcej
2023/09/08 18:24 #474 przez Namika
Namika odpowiedział(a) w temacie Dopaminowa kremówka
Rok szkolny ruszył z kopyta. Lekcje, zajęcia pozalekcyjne. Sporo organizacji przede mną. Oprócz tego dwie prace i hobby. Do tego organizuje bardzo duży koncert. Może nie ponad moje siły ale czuję się przeciążona. Ten weekend odcinam się od wszystkiego i stawiam tylko na dom i pracę w ogrodzie. Mózg wyłączam, przynajmniej na tyle na ile dam radę. 
Alkoholu nie piję w ogóle, słodkie ograniczam, jem tylko w zaplanowanym czasie. 
Mam trochę rozwalone emocje przez napięcie organizacyjne i odrzucenie przez szefa wniosku o podwyżkę. Mieszkam w czarnej dziurze pod względem rynku pracy i płacy. Niestety to mocno deprymujące.

Życzę wam dobrej trzeźwej nocy.
Następujący użytkownicy podziękowali za tą wiadomość: jerzak, Katarzynka77, Krysia 1967, Ania14luty, Maluszek

Proszę Zaloguj lub Zarejestruj się, aby dołączyć do konwersacji.