Zaduma nad Paleniem Papierosów
- cytryna

Proszę Zaloguj lub Zarejestruj się, aby dołączyć do konwersacji.
- Norbi
-
Autor
- Wylogowany




Proszę Zaloguj lub Zarejestruj się, aby dołączyć do konwersacji.
- cytryna



Proszę Zaloguj lub Zarejestruj się, aby dołączyć do konwersacji.
- cytryna
Proszę Zaloguj lub Zarejestruj się, aby dołączyć do konwersacji.
- szekla

Proszę Zaloguj lub Zarejestruj się, aby dołączyć do konwersacji.
- cytryna



Proszę Zaloguj lub Zarejestruj się, aby dołączyć do konwersacji.
- Norbi
-
Autor
- Wylogowany
cytryna napisał: Wywaliłam fajki do klozetu, utopiłam te śmierdzące zabieracze zdrowia i pieniędzy, udusiłam i zabiłam na śmierć. Teraz zasada, Dzisiaj nie palę!
No to trzymam kciuki

Proszę Zaloguj lub Zarejestruj się, aby dołączyć do konwersacji.
- iza70232


Proszę Zaloguj lub Zarejestruj się, aby dołączyć do konwersacji.
- Kraken40

Proszę Zaloguj lub Zarejestruj się, aby dołączyć do konwersacji.
- repro50
Proszę Zaloguj lub Zarejestruj się, aby dołączyć do konwersacji.
- Jurek
-
- Wylogowany
- Otrzymane podziękowania: 3393
Pomagając sobie pomagasz innym.
Proszę Zaloguj lub Zarejestruj się, aby dołączyć do konwersacji.
- andrzejziel
Proszę Zaloguj lub Zarejestruj się, aby dołączyć do konwersacji.
- kandydat
Tym razem w temacie nikotyny. Mam to już za sobą ponad 12 lat niepalenia. Chciałbym się podzielić z Wami sposobem jak to się udało. Paliłem od niepamiętnych czasów przeciętnie 2 paczki dziennie. Kiedyś dawno były inne papierosy niż te nawet 12 lat temu. Extra Mocne, Carmeny Radomskie itp. Świństwo śmierdzące jakby ktoś podpalił wkładkę z robotniczego gumofilca. Nawet nie pisali ile tam jest substancji smolistych i nikotyny bo pewnie przekraczało wszelkie normy moralne i technologiczne.
Poziom zaawansowania nałogu więc miałem znaczny. Podszedłem do tego systematycznie. Najpierw przeszedłem na gatunki "zdrowsze" mniej smoły i nikotyny potem coraz mniej czyli ograniczanie . Trwało to tak gdzieś z rok. Po ograniczeniu do 10 szt dziennie słabych zacząłem podejmować pierwsze próby skończenia z paleniem. Oczywiście nie udane Taka huśtawka trwała gdzieś kolejny rok. W końcu prawie się poddałem. Ale gdzieś przeczytałem jak ktoś sobie poradził i zastosowałem tą metodę. Metoda polegała na tym że każdy palacz wie że najlepiej smakuje papieros przy porannej kawie i dla "prawdziwego" palacza poranna kawa bez papierosa to wydarzenie niemożliwe . Idea była prosta bo kawa to 10 minut i po kawie. Postawić sobie maleńki cel wypić rano kawę i nie zapalić przy kawie na zasadzie przekory.Z nawyku picia kawy i palenia zrobić nawyk kawa bez papierosa. Nie było to wcale takie trudne to tylko 10 minut. I tak przez jakiś czas może 2 tygodnie już nie pamiętam. Wyrobił się wtedy taki nawyk jak piję kawę to nie palę. Potem następny krok. Jak mi się chciało palić to robiłem sobie specjalnie kawę i na tej samej zasadzie przekory. Po jakimś czasie papierosy po kawie przestały mi smakować . Nie wiem czy sobie tak wmówiłem czy samo tak się stało. Nadszedł taki dzień że zapaliłem papierosa i po wypaleniu połowy zgasiłem go bo przestał mi smakować zaczął śmierdzieć drażnić w ustach. Obecnie nie mam problemu z paleniem nie wypaliłem ani jednego bo mi nie smakuje i śmierdzi, nie mam żadnych ciągot to zapalenia.
Może spróbujcie takiego sposobu. Moja żona rzucała tradycyjnie na przetrzymanie miała akurat silną motywację bo była w ciąży, ale teraz czasem mówi że ma straszną chęć zapalić ale wie że jak zapali tego pierwszego to już zacznie palić z powrotem.
Spróbować metody chyba warto niczym się nie ryzykuje.
Proszę Zaloguj lub Zarejestruj się, aby dołączyć do konwersacji.
- Nadzieja
Obraziłby się?
Mozna spróbowac rozłączyć te 2 rzeczy.

Proszę Zaloguj lub Zarejestruj się, aby dołączyć do konwersacji.
- Norbi
-
Autor
- Wylogowany


Proszę Zaloguj lub Zarejestruj się, aby dołączyć do konwersacji.
- kandydat
Proszę Zaloguj lub Zarejestruj się, aby dołączyć do konwersacji.
- Norbi
-
Autor
- Wylogowany



Proszę Zaloguj lub Zarejestruj się, aby dołączyć do konwersacji.
- kandydat
Proszę Zaloguj lub Zarejestruj się, aby dołączyć do konwersacji.
- Norbi
-
Autor
- Wylogowany
Proszę Zaloguj lub Zarejestruj się, aby dołączyć do konwersacji.
- Nadzieja
Widze że u Norbiego podobnie




Proszę Zaloguj lub Zarejestruj się, aby dołączyć do konwersacji.
- kandydat
sorry ja zrozumiałem najpierw siku potem kawa potem papieros potem medytacje.
Jeśli kawa z papierosem to również Twoje śniadanie to możesz spróbować, ja miałem dokładnie tak samo.
Jeszcze tak w uzupełnieniu napiszę że założeniem powyższej metody rzucania fajek było konieczne wcześniejsze zredukowanie ilości papierosów maksimum do 10szt. a najlepiej do 5 szt dziennie i to bardzo słabych a dopiero później eksperymenty z kawą.
Proszę Zaloguj lub Zarejestruj się, aby dołączyć do konwersacji.
- kandydat

Proszę Zaloguj lub Zarejestruj się, aby dołączyć do konwersacji.
- kandydat
Czy wiecie co odpowiada były palacz na pytanie " Jak dawno rzuciłeś palenie ? "
Proszę Zaloguj lub Zarejestruj się, aby dołączyć do konwersacji.
- ydnert
Hmmm..... To muszę zacząć pić kawękandydat napisał: Postawić sobie maleńki cel wypić rano kawę i nie zapalić przy kawie na zasadzie przekory.Z nawyku picia kawy i palenia zrobić nawyk kawa bez papierosa.





Jutro idę do lekarza, może nie zapomnę poprosić o tabex....
Proszę Zaloguj lub Zarejestruj się, aby dołączyć do konwersacji.
- ydnert

Proszę Zaloguj lub Zarejestruj się, aby dołączyć do konwersacji.
- MPSylwia
Chcialbym przestac palic,ale nie mam na tyle sil.Najczeciej siegam po papierosa ok godz 12 w poludnie,ostatniego wypalam przed snem,pale ok 10-15 sztuk dzienie.Rano wypijam kawe,a nawet dwie i nie mysle o tym aby zapalic.Caly dzien moge nie palic,ale wieczorem nadrabiam,albo jak sie zestresuje to wypalam nawet paczeke.Co zrobic zeby w koncu przestac?
Proszę Zaloguj lub Zarejestruj się, aby dołączyć do konwersacji.
- Norbi
-
Autor
- Wylogowany

Proszę Zaloguj lub Zarejestruj się, aby dołączyć do konwersacji.
- szekla



Chyba nie chcę rzucić palenia

Proszę Zaloguj lub Zarejestruj się, aby dołączyć do konwersacji.
- wiesiek


Proszę Zaloguj lub Zarejestruj się, aby dołączyć do konwersacji.
- coronel


No ale cóż - zbliża się nowy rok. Pewnie podejmę kolejną próbę, ale niestety nie mogę sobie wiele obiecywać. Byle stres i będzie po ptokach niestety

Proszę Zaloguj lub Zarejestruj się, aby dołączyć do konwersacji.