Którędy do raju?

a powinnam? I co miałoby mnie zmęczyć?

To, że wierzysz że uleczysz kogoś z alkoholizmu. 

A w jakimkolwiek miejscu tak napisałam? To w co wierzę to to, że można zrobic jeszcze jedno narzędzie trafiające do świadomości osoby uzależnionej. W tym miejscu moja wiara się kończy. To większość z was nadinterpretuje mój pomysł nie czytając uważnie tego co piszę.

Tylko jeden krok napisał:

Jeśli się zdecydujesz pokazać mi więcej niż kierunek do gabinetu -  sam mi powiesz czy jesteś pryszczatym onanistą czy wyskoczyleś ponad ten etap rozwoju. Zresztą to jest technicznie wykonalne żeby mieć ciało dorosłego człowieka a umysł nastolatka. Skąd ja mam wiedzieć kim ty jesteś? I dlaczego miałoby mnie to obchodzić?

 

Już pokazałem coś więcej, z resztą nie tylko ja. Wystarczy, że przeczytasz swój wątek od początku i wybierzesz dla siebie to, co uznasz za słuszne.

A to, kim według Ciebie jestem, ma dla mnie małe znaczenie. W swoim życiu usłyszałem parę wyssanych z palca opinii na mój temat, więc jedna więcej nic nie zmieni

Nie ma innych narzędzi niż te które podali Ci przedmówcy. Nikt nie wyczaruje czegoś czego nie ma. 
​​​​​​Otwórz oczy. 

Marcin z tobą to nie rozmowa a taniec - krok w przód, krok w bok... Zadajesz pytanie skąd wiem że nie jesteś dwunastolatkiem. Otrzymujesz odpowiedż że nie wiem ale twoje odpowiedzi to pokażą. Kwitujesz wypowiedź informacją że ci nie zależy co o tobie myślę. Ale jednocześnie jesteś osobą która napisała na moim temacie chyba największą ilość postów.

kejtlin, o żelaznych ptakach też kiedyś mówili że ich nie ma

No ja wiem Alex, ale jak edytuję to nie widać że dodałam odpowiedź i ta osoba której odpowiadam cały czas widzi siebie jako kogoś kto dodał ostatnią wypowiedź

szekla: może jedno i drugie? A może po prostu już wiem że nie dostanę tego o co proszę ale jeszcze gadam bo ktoś mi odpowiada? Konta chwilowo nie zlikwiduję - dla siebie chcę pobuszować w bibliotece. Jest fantastyczna. A mój temat? Spada dopiero wówczas jak nikt go nie podnosi - dokładnie tak samo jak alkoholik pijany do nieprzytomności leży póki ktoś go nie podniesie. Jeśli jest możliwość żeby go schować i żeby nie był podnoszony to możesz go schować. Nie da tego efektu jaki chcialam uzyskać więc nie ma przymusu rozmowy z kimkolwiek

a dzieki Katarzynko. Nie zamierzam udowadniać że nie jestem wielbłądem. Trzymaj sie cieplutko.

Karolina proszę pamiętaj, że jest edycja wpisu i nie piszemy posta pod postem jeśli nie upłynęło 15 minut.

Zastanawia mnie Karolino pewna rzecz  Czy Ty naprawdę chcesz komus pomóc czy po prostu jesteś uzalezniona od internetu.
Dużo w tym wątku potyczek słownych, to co dostałaś od Forumowiczów masz w nosie.
Gdzie jest prawda? Czas pokaże

Ja obstawiam uzależnienie od alkoholu.Jakby to wszystko przeczytać od początku to łączy się w całość.To takie Pani da ten przepis potrzebuje dla koleżanki...Styl i obrażanie forumowiczów to też częsty objaw przy czynnym uzależnieniu.To tyle z mojej strony.Powodzenia Karolina
 

Szekla ja tu widzę próbę dowartościowania siebie w tej osobie.


 

Dla mnie slabe z tym seksem to bylo,ja ludziom do sypialni nie zagladam,a do tej pary mam ogromny szacunek.Odpowiedzialem Ci na pytanie jakie zadalas po prostu,ze z mojego doswiadczenia mylisz sie akurat w tej kwesti.Na tym zakoncze udzielanie sie w tym temacie z mojej strony pas...pozdrawiam.

Tylko jeden krok post=581091 userid=17620Marcin z tobą to nie rozmowa a taniec - krok w przód, krok w bok...

Tak samo mogę opisać Ciebie.
Z mojej strony pas, według mnie dalej tkwisz w iluzji, że przestaniesz za kogoś pić, więc buszuj w bibliotece tyle, ile chcesz 

Życzę Ci mądrych decyzji

Ja już się w tym wątku pogubiłem.... autorka wydaje się być za i nawet przeciw każdemu zdaniu co tu piszemy... odpadam

klunej: nie wiem czy przeczytasz odpowiedz - ale to nie było słabe pytanie. To było pytanie na które być może nie znasz odpowiedzi i które uwazasz za niegodne rozwazenia. A szkoda, bo warto ...

Karolino Ty tu przyszłaś do Nas nie My do Ciebie   My te odpowiedzi znamy a Ty musisz ich doświadczyć na własnych czterech literach skoro tak  WSZYSTKO wiesz najlepiej.Doświadczaj .

Tylko jeden krok napisał:

Marianna - pierwszy i jedyny wymóg na tak zwane dzień dobry zarówno dla terapeuty jak i dla lekarza nazywa się zaufanie. Jeżeli idę przykładowo do lekarza a ten ne wejściu uderzy mnie w twarz a potem udaje że nic się nie stało i mało tego - próbuje kryć ten wybryk przed kolegami - taki lekarz jest spalony dla mnie. Jeśli się cofnie i naprawi szkodę jest spalony tylko dla mnie. Jeśli szkody nie naprawi grozi mu to ze będzie spalony zawodowo. On to wie i ja to wiem. Po to jest takie miejsce jak to żeby wiedzieli o tym wszyscy. 

Karolino , ja nic nie zrozumiałam 

 

Tylko jeden krok napisał:

Osobiście nie musisz Szekla na nic pozwalać bo nikt się ciebie o pozwolenie w tej materii nie pyta. Ale teraz mam prośbę - skoczysz mi po flaszkę? Jutro rano biba w robocie a ja na śmierć zapomniałam kupić a nie chce mi się lecieć teraz na orlen. Bez różnicy co kupisz. Tu masz 44,70 jeśli dużą albo 4,47 jeśli szczeniaczka. Jak co więcej wydasz ja oddam tobie jak wrócę z roboty.


 

Na forum nie ma miejsca na takie wpisy.  Albo będziesz szanować innych uczestników albo się z forum pożegnasz.

NIc nie szkodzi Marianno. Kiedyś zrozumiesz. Zwłaszcza Ty kiedyś zrozumiesz, bo jesteś osobą która ma potrzebę zrozumienia. to takie tam... blubry starego Marycha

Dlaczego Alex? To  jest wyraz mojego wielkiego szacunku do uczestników tego forum. Szekla pisze o OSOBISTYCH odczuciach. I na OSOBISTE odczucia dostaje odpowiedź. W którym miejscu łamię regulamin forum pisząc to co piszę? A może tylko Szekla jest na specjalnych prawach i jej OSOBISTE odczucia są tu prawem?

 Dlaczego Alex? To  jest wyraz mojego wielkiego szacunku do uczestników tego forum. Szekla pisze o OSOBISTYCH odczuciach. I na OSOBISTE odczucia dostaje odpowiedź. W którym miejscu łamię regulamin forum pisząc to co piszę? A może tylko Szekla jest na specjalnych prawach i jej OSOBISTE odczucia są tu prawem?

 Karolina  Ty naprawdę nie rozumiesz tego że zachowałaś się niewłaściwe i cały czas tylko ludzi obrażasz!!! 
Ty naprawdę pomocy szukasz dla przyjaciela??
Jakoś przestaję w to wierzyć.....Po tych wszystkich twoich wpisach.......
Bardzo się to smutno czyta że trochę drwisz z innych.......
Odpuść już.....

Tylko jeden krok napisał:

NIc nie szkodzi Marianno. K

Dlaczego Alex? To  jest wyraz mojego wielkiego szacunku do uczestników tego forum. Szekla pisze o OSOBISTYCH odczuciach. I na OSOBISTE odczucia dostaje odpowiedź. W którym miejscu łamię regulamin forum pisząc to co piszę? A może tylko Szekla jest na specjalnych prawach i jej OSOBISTE odczucia są tu prawem?



Widzisz, nawet nie zrozumiałaś co Szekla napisała (o zabranianiu sobie, nie Tobie), a już przypuściłaś na nią atak.

Karolino, od wielu już Twoich postów czuć ogromną pogardę do użytkowników.  ego masz rozdęte jak balon.
Skąd tak dobrze znasz ceny alkoholu na Orlenie?

Jeśli dalej będziesz tak traktować ludzi na forum, to pewnie z niego wylecisz, a szkoda by było, ponieważ moim zdaniem nie istnieje "osoba której chcesz pomóc".  Patrząc na to co piszesz i sposób jaki piszesz widzę szalejące mechanizmy osoby w czynnym uzależnieniu.

Więc spuść z tonu, bo to Ty tu przyszłaś po pomoc.
 

Przepraszam wszystkich którzy poczuli się dotknięci tym co piszę. Nie było i nie jest to moim zamiarem. Jeśli jest na forum jakiś młody lekarz psychiatra pozostawiam mu pomysł na doktorat. Jesli jest na forum jakiż reżyser pozostawiam mu pomysł na utwór. Jak Pan Bóg rozdawał talenty ja OSOBIŚCIE stałam w kolejce o roboczej nazwie "jak zezłościć całe gremium jednocześnie żeby nie trzeba było robic tego dwa razy. Trzymajcie się ciepło. Wiem że praca nad sobą to najtrudniejsza z prac do wykonania i wierzę że każdy z uzależnionych wykonuje ją najlepiej jak potrafi. Pod warunkiem, że CHCE ją wykonywać

Karola , wdech wydech .

Te tematy „dla młodych psychiatrów” już dawno zbadane i opisane. Nie ma tu unikalności żadnej.
Alkoholizm to nie Covid, choć to wirus neurotropowy.

Przyszłaś po pomoc , napisz -udało się chociaż trochę ją uzyskać? Ja Ty to odczuwasz .

 

Tylko jeden krok napisał:

A może po prostu już wiem że nie dostanę tego o co proszę ale jeszcze gadam bo ktoś mi odpowiada? A mój temat? Spada dopiero wówczas jak nikt go nie podnosi

Może dajmy spokojnie umrzeć temu tematowi?

Ja osobiście chętnie bym poczytałam o działaniach Ten jeden krok ale o nich ani słowa.