Cierpisz z powodu picia bliskiej Ci osoby? Tutaj możesz podzielić się swoimi problemami, troskami.

Którędy do raju?

Więcej
2023/01/17 19:21 #106 przez Stary_Kuń
Stary_Kuń odpowiedział(a) w temacie Którędy do raju?
Karolina

Hahaha 
Nawet do głowy mi to nie przyszło.
​​​​​​
Następujący użytkownicy podziękowali za tą wiadomość: Tylko jeden krok

Proszę Zaloguj lub Zarejestruj się, aby dołączyć do konwersacji.

Więcej
2023/01/17 19:28 #107 przez Tylko jeden krok
Tylko jeden krok odpowiedział(a) w temacie Którędy do raju?
Tomoe: tam jest jeszcze parę innych pytań, szkielet mojej wizji oraz prośba o konkretne działanie. Nie moja wina, że czytasz wybiórczo.

Proszę Zaloguj lub Zarejestruj się, aby dołączyć do konwersacji.

Więcej
2023/01/17 19:50 - 2023/01/17 19:51 #108 przez Tomoe
Tomoe odpowiedział(a) w temacie Którędy do raju?
Ja wiem co tam jest jeszcze. Ale to jedno pytanie, które zacytowałam, wyraźnie pokazuje twój cel.
Reszta to twoja wizja realizacji celu. 

To nie Twoje zadanie żeby mnie lubić. To moje zadanie. (Katie Byron)
Ostatnia edycja: 2023/01/17 19:51 przez: Tomoe

Proszę Zaloguj lub Zarejestruj się, aby dołączyć do konwersacji.

Więcej
2023/01/17 20:01 #109 przez Tylko jeden krok
Tylko jeden krok odpowiedział(a) w temacie Którędy do raju?
Tomoe patrzysz na to co piszę przez pryzmat swoich doświadczeń tak samo jak bity pies cofa się na widok ręki człowieka  nawet jesli tym razem jest to ręka z karmą. Ty nie musisz wierzyc w powodzenie tego co robię. Ani mnie to ziębi ani grzeje w co ty wierzysz. Jak dla mnie mogą być to garbate aniołki albo latajacy potwór spaghetti. Masz zasób którym możesz się podzielić jeśli uznasz że chcesz zrobic tę uprzejmość obcej kobiecie tylko dlatego że cię o to poprosiła. Proste jak budowa cepa. Ten zasób to emocje i sytuacje towarzyszące decyzji o zaprzestaniu picia i podjęciu leczenia.

Proszę Zaloguj lub Zarejestruj się, aby dołączyć do konwersacji.

Więcej
2023/01/17 20:07 #110 przez Tomoe
Tomoe odpowiedział(a) w temacie Którędy do raju?
Co ci mam opisać? Ostatni dzień przed podjęciem leczenia, czy cały kilkuletni proces dojrzewania do tej decyzji? I co z tym potem zrobisz, z tym moim opisem? 

To nie Twoje zadanie żeby mnie lubić. To moje zadanie. (Katie Byron)

Proszę Zaloguj lub Zarejestruj się, aby dołączyć do konwersacji.

Więcej
2023/01/17 20:18 - 2023/01/17 20:40 #111 przez Tylko jeden krok
Tylko jeden krok odpowiedział(a) w temacie Którędy do raju?
Ja? Ja ograniczę się do poproszenia nazwijmy to "mojej osoby uzależnionej" o przeczytanie. Ale to publiczne forum więc pisz tylko to co chcesz ujawnić publicznie. Mnie chodzi o tę szarpaninę tuz przed decyzją. Ile tam musi być  emocji wzajemnie sprzecznych...

Marcin: edytuję bo jeszcze mogę ---- ujme to tak: można się leczyc ziołami, można antybiotykiem. Skutki i czas leczenia jednym i drugim zapewne znasz. Moja pigułka ma być antybiotykiem celowanym

Katarzynka: edytuję bo jeszcze mogę. O sobie? o sobie to ja mogę w nieskończoność tylko w żaden sposób informacje o mnie nie pomogą ani uzależnionym ani wspołuzależnionym. Jestem tu w określonym celu. Wygodnie schowac sie za celem. Pozwolisz na to tym razem mnie?
Ostatnia edycja: 2023/01/17 20:40 przez: Tylko jeden krok

Proszę Zaloguj lub Zarejestruj się, aby dołączyć do konwersacji.

Więcej
2023/01/17 20:26 #112 przez marcin
marcin odpowiedział(a) w temacie Którędy do raju?

Ja? Ja ograniczę się do poproszenia nazwijmy to "mojej osoby uzależnionej" o przeczytanie. Ale to publiczne forum więc pisz tylko to co chcesz ujawnić publicznie.

Ala, tak samo jak wiele innych osób, dzieli się swoim doświadczeniem także we własnym temqcie. Forum to skarbnica wiedzy, którą już możesz pokazać, jak to określasz, Twojej osobie uzależnionej. Zrobisz to czy dalej będziesz szukać wiedzy, jak przestać pić za tę osobę?

Mogę być tam gdzie Ty, do końca moich dni,
Mogę być kimś, będąc jednocześnie sobą.
Albo pić od rana Wyborową, bić matkę,
mieć jako dom klatkę schodową.
Mogę skończyć się i nie jestem zdziwiony.
Mogę wszystko, to ma dwie strony.

Proszę Zaloguj lub Zarejestruj się, aby dołączyć do konwersacji.

Więcej
2023/01/17 20:31 #113 przez Katarzynka77
Katarzynka77 odpowiedział(a) w temacie Którędy do raju?
Karolina  dejże żyć.
Szukasz czegoś co nie istnieje.Obojętnie kto tu napisze i jak straszna będzie ta droga tej osoby to nie wpłynie na twojego partnera,bo to będzie historia kogoś innego .
Pomóc może tylko to kiedy przestaniesz się kręcić w koło tej osoby i przestaniesz szukać złotego środka.
ON MUSI SAM 
Zamiast pisać o nim napisz o sobie.
 

Aby być prawdziwie wolnym,najpierw trzeba pokonać swoje słabości..
Następujący użytkownicy podziękowali za tą wiadomość: jerzak, marcin

Proszę Zaloguj lub Zarejestruj się, aby dołączyć do konwersacji.

Więcej
2023/01/17 20:34 #114 przez Tomoe
Tomoe odpowiedział(a) w temacie Którędy do raju?
Karolina, ja mam inną propozycję, bardzo konkretną. Najpierw daj tej osobie link do tego forum, a gdy ona się tu zjawi i poprosi o pomoc, ja jej wyślę na priv swój numer telefonu i jeśli będzie miała do mnie jakieś pytania, chętnie na wszystkie odpowiem.

Natomiast dopóki tej osoby tu nie ma, mogę cię zaprosić do lektury forum. Jest tu opisanych mnóstwo osobistych doświadczeń, także moich. 

To nie Twoje zadanie żeby mnie lubić. To moje zadanie. (Katie Byron)
Następujący użytkownicy podziękowali za tą wiadomość: marcin

Proszę Zaloguj lub Zarejestruj się, aby dołączyć do konwersacji.

Więcej
2023/01/17 20:44 #115 przez Tylko jeden krok
Tylko jeden krok odpowiedział(a) w temacie Którędy do raju?
Tomoe: po twojej odpowiedzi już wiem jak czuje się ksiądz kiedy słyszy że rozmówcy pośrednik do Boga nie jest potrzebny... luzik, to zadanie tylko dla chetnych, na szustkę

Proszę Zaloguj lub Zarejestruj się, aby dołączyć do konwersacji.

Więcej
2023/01/17 21:29 #116 przez Marianna2022
Marianna2022 odpowiedział(a) w temacie Którędy do raju?
Dobry wieczór .
Karolino , pomyliłam coś czy pisałaś że miałaś kontakt z jakąś terapią.

i jeszcze jedno - dlaczego ja wcześniej nie trafiłam na to forum , przecież tu każda sytuacja wypisz wymaluj jak z mojego życia. Ja jakieś psychozy depresyjno-maniakalne studiuję , podchodzę do tematu od ogona strony .
jak krowie na rowie powinno być - przeczytaj to , tamto i siamto inaczej będziesz jak dziecko w mgle .

Wstęp do książki „Od jutra nie piję”  J. Mellibruda napisał w 1987 roku (!) rozumiecie to ? W 1987 roku . 
A mamy 2023 .

Karolina , idź kupuj książki bo szkoda czasu i zdrowia . 
Przelewamy z pustego w próżne .

Ja chyba w większej iluzji i naiwności żyłam niż alkoholik.
ale podejrzewać każdego o podstęp i manipulację to tez w sumie chore .
 

Proszę Zaloguj lub Zarejestruj się, aby dołączyć do konwersacji.

Więcej
2023/01/17 22:12 #117 przez Ola 38
Ola 38 odpowiedział(a) w temacie Którędy do raju?

 
Wstęp do książki „Od jutra nie piję”  J. Mellibruda napisał w 1987 roku (!) rozumiecie to ? W 1987 roku . 
A mamy 2023 .

Marianna czytałaś tą książkę??

Proszę Zaloguj lub Zarejestruj się, aby dołączyć do konwersacji.

Więcej
2023/01/17 22:46 #118 przez Marianna2022
Marianna2022 odpowiedział(a) w temacie Którędy do raju?
Czytam, dzisiaj przyszła . Zaczyna się od wstępu do polskiej wersji , że w Polsce dopiero powstają ruchy „nieprofesjonalnej ” pomocy AA, taka jest stara .

Pewnie nic by nie zmieniła w dotychczasowym życiu alkoholika ale ja może bym o jeden epizod depresyjny i załamanie nerwowe miała mniej.
Ale i to pewne nie jest . Bo jak się nie wywrócisz , to się nie nauczysz .

Proszę Zaloguj lub Zarejestruj się, aby dołączyć do konwersacji.

Więcej
2023/01/18 06:40 #119 przez Killgrave
Killgrave odpowiedział(a) w temacie Którędy do raju?
A ja tam znowu widzę tutaj masę złośliwości ze strony tych co podobno stażem w trzeźwieniu/al-anon  mają nadany już chyba tytuł Zbawicieli Świata.

Już to kiedyś pisałem - bardzo sie cieszę, że moja żona po kilku spotkaniach alanon i kilku postach na tym forum (o których nie wiedziałem) nie posłuchała tych cennych rad :) i z dużą doza prawdopodobieństwa gdyby ją o to zapytać to również myslę, ze byłaby zadwolona pododnie jak ja.

a teraz szczegóły:

Nie piję juz piąty rok, a o fakcie zaprzestania nawet moja żona dowiedziała sie dopiero po kilku miesiącach. I to własnie wtedy podjeła temat i trafiła tu oraz al. Oczywiscie podjeła próby działania zgodnie z zaleconym jej schematem. Były chęci i wyprowadzki i kierowania mnie na AA. Po około 3 latach trzeżwości samodzielnie (ale też widząc jej satysfakcję) zgłosiłem sie na terapie. Było fajnie miło, terapeuta super gość, ale to tylko tyle- przerwalem po pół roku.


I co ? Lepszym rozwiązaniem byłoby mnie wtedy spuścić po gałęzi? Te 5 lat traktuję nie w katergorii jakichś osiągniąć. Furtek do zapicia mam pewnie z milion otwartych- tyle, ze na najbliższe 30 lat mam inne plany :D

Oczywiście osobom, które mierzą sięz trzeźwymi/nie trzeżwymi alko współczuję. uważam jednak ,że nawet jak jeden na tysiąc doceni pomoc bliskiej osoby to warto. Bo szczerą radość u tych Wyzwolonych od partnerów alko tutaj też rzadko niestety widze :(



 
Następujący użytkownicy podziękowali za tą wiadomość: Ola 38, Tylko jeden krok

Proszę Zaloguj lub Zarejestruj się, aby dołączyć do konwersacji.

Więcej
2023/01/18 06:42 #120 przez Ola 38
Ola 38 odpowiedział(a) w temacie Którędy do raju?
Marianna to bardzo dobrze bo Ja przeczytałam całą i uważam że jest bardzo dobrze cały mechanizm choroby wyjaśniony.....Według tego co tam piszą to w Polsce właśnie powstało leczenie na podstawie tej książki z 1987...
Miłego dnia życzę 
Następujący użytkownicy podziękowali za tą wiadomość: Marianna2022

Proszę Zaloguj lub Zarejestruj się, aby dołączyć do konwersacji.

Więcej
2023/01/18 06:58 - 2023/01/18 07:11 #121 przez Ola 38
Ola 38 odpowiedział(a) w temacie Którędy do raju?
Masz rację w tym co piszesz....Ale każdy Alkoholik jest inny bo jeden przejdzie terapię i nie piję oraz trzyma się zasad a drugi nawet po terapiach oraz leczeniu wraca do starych nawyków i dalej rodzina ma w domu piekło.....
Terapeuci uważają że takie osoby muszą mieć motywację czyli np ....Ograniczenie władzy rodzicielskiej itd.....Podejrzewam że tego typu rady są przez terapeutów dobierane pod każdego indywidualnie...

Znam jednego alkolika który przegrał swoje życie ale zanim zmarł na swoją chorobę to zniszczył całą rodzinę psychicznie a wcześniej swoją żonę która odebrała sobie życie przez to całe piekło jakie tej rodzinie zgotował......




 
Ostatnia edycja: 2023/01/18 07:11 przez: Ola 38
Następujący użytkownicy podziękowali za tą wiadomość: Marianna2022, beata87

Proszę Zaloguj lub Zarejestruj się, aby dołączyć do konwersacji.

Więcej
2023/01/18 07:12 - 2023/01/18 07:13 #122 przez Marianna2022
Marianna2022 odpowiedział(a) w temacie Którędy do raju?

Killgrave napisał  Już to kiedyś pisałem - bardzo sie cieszę, że moja żona po kilku spotkaniach alanon i kilku postach na tym forum (o których nie wiedziałem) nie posłuchała tych cennych rad :) i z dużą doza prawdopodobieństwa gdyby ją o to zapytać to również myslę, ze byłaby zadwolona pododnie jak ja.



I co ? Lepszym rozwiązaniem byłoby mnie wtedy spuścić po gałęzi? 


odpowiadam 
Rady są generalnie po to żeby ich ludzie nie słuchali i nie słuchają. Nie tylko a propos picia czy życia z uzależnionym .

”spuścić po gałęzi , wyrzucić jak starą szmatę , pozbyć się balastu , ja już niepotrzebny ” - dlaczego zaraz tak ?
Każda sytuacja jest inna , czy jak matka ma syna alkoholika to „pozbywa się ” go ?No nie sądzę , walczy .
Żona , dziewczyna czy narzeczona/-y  niekoniecznie jest gotowa na karuzelę, która ją wywala co chwilę.
To decyzje bardzo trudne i nie zależą od rad specjalistów czy doświadczenia forumowiczów .

Doświadczenie forumowiczów mówi - nie leczone współuzależnienie prowadzi do wykończenia wspoluzaleznionego. Zawsze.
Leczone -pozwala rozważyć rożne możliwości . Rozważyć .
Tak to widzę .

Ostatnia edycja: 2023/01/18 07:13 przez: Marianna2022
Następujący użytkownicy podziękowali za tą wiadomość: Katarzynka77, marcin

Proszę Zaloguj lub Zarejestruj się, aby dołączyć do konwersacji.

Więcej
2023/01/18 07:12 #123 przez Tylko jeden krok
Tylko jeden krok odpowiedział(a) w temacie Którędy do raju?
Marianno: nie rozumiem co chcesz mi powiedzieć pisząc o jakis psychozach. Możesz ubrac to w inne słowa? A co do czasu - mnie nie szkoda. Jedyne co mam na 100% moje to właśnie mój czas. Jeśli chcę go przebalować gnijąc na tym forum nikt mnie przed tym nie powstrzyma ;-) Prawda? To wiemy obydwie
ola: ja o takim wzbudzaniu motywacji powiem tyle: JEŚLI CHCESZ ZNAJDZIESZ SPOSÓB, JEŚLI NIE CHCESZ ZNAJDZIESZ POWÓD. Pozdrawiam serdecznie w tym miejscu pewną osobę ktora być może czyta to forum .
Killgrave: dołożysz emocje towarzyszące do tego co napisałeś? Tak - złość, wściekłość, pogardę też? Wszyscy czują takie emocje. A ja uważam, że na luziku można się do nich przyznać jeśli się chce
Następujący użytkownicy podziękowali za tą wiadomość: Killgrave

Proszę Zaloguj lub Zarejestruj się, aby dołączyć do konwersacji.

Więcej
2023/01/18 07:21 #124 przez Marianna2022
Marianna2022 odpowiedział(a) w temacie Którędy do raju?

Marianno: nie rozumiem co chcesz mi powiedzieć pisząc o jakis psychozach. Możesz ubrac to w inne słowa? 

JA szukałam w zachowaniu swojego uzależnionego choroby , której prawdopodobnie nie ma , zamiast poczytać o chorobie alkoholowej .
Wszystko widziałam -i depresje , i psychozę i manię .I zdziwko czemu nie bierze tabletek ? A przede wszystkim unika lekarzy.
A to był i jest po prostu klasyczny obraz zachowania w chorobie alkoholowej.
Zachowanie niezrozumiałe dla zdrowego.
Następujący użytkownicy podziękowali za tą wiadomość: Katarzynka77, Tylko jeden krok

Proszę Zaloguj lub Zarejestruj się, aby dołączyć do konwersacji.

Więcej
2023/01/18 08:02 #125 przez Killgrave
Killgrave odpowiedział(a) w temacie Którędy do raju?

Killgrave: dołożysz emocje towarzyszące do tego co napisałeś? Tak - złość, wściekłość, pogardę też? Wszyscy czują takie emocje. A ja uważam, że na luziku można się do nich przyznać jeśli się chce

no właśnie - słynne nieradzenie sobie z emocjami....

temat rzeka - nie bedę tu na forum tematu ciągnał- już kiedyś za to pokazano mi drzwi he he. Moge co nieco popisac na privie i tylko o sobie- bez doradzania co robić  i narzucania opinii. 
Następujący użytkownicy podziękowali za tą wiadomość: Tylko jeden krok

Proszę Zaloguj lub Zarejestruj się, aby dołączyć do konwersacji.

Więcej
2023/01/18 09:14 #126 przez Katarzynka77
Katarzynka77 odpowiedział(a) w temacie Którędy do raju?
Killgrave  pomagać trzeba mądrze i z rozsądkiem.Nie kosztem siebie i swojego zdrowia.
Nie wyręczać kogoś w czymś co może zrobić sam.
Karolina chce nazbierać materiał na złotą pigułke i podsunąć pod nos partnerowi,mając nadzieje że gdy te wszystkie materiały zbierze to na faceta to zadziała.Niestety ale to tak nie działa.
Gdyby tak było to mój syn byłby już dawno trzeźwy .Postępowałam schematycznie jak każdy matka/ babka/żona/ partnerka chciałam ratować ,chciałam pomóc...czytałam niejednokrotnie historie z forum.Dziesiątki razy zabierałam konsekwencje bo szkoda bo cierpi bo po raz setny obiecuje że już nie będzie,że zrobi wszystko,no obiecuje,bo mówi że to My jesteśmy ważni a nie alkohol.Szybko to pękało jak bańka mydlana.I wracaliśmy do punktu wyjścia i słyszeliśmy nowe obietnice.One były bardzo przekonywujące i takie MĄDRE słowa.
Dziś wiem że słowa to za mało.Dziś wiem że ta chęć musi wyjść od osoby uzależnionej.
Każdy ma swoją droge to fakt.Jednym pomaga terapia innym AA.
Karolina działa książkowo.I to mnie wcale nie dziwi.Osobiście musi doświadczyć tego przed czym ją ostrzegamy bo ona nam nie wierzy.Chciałoby się powiedzieć nie idź w tą strone...zaoszczędz sobie tej drogi bo ona  prowadzi do nikąd...Jednak Karolina szuka tej złotej pigułki tego antybiotyku który zadziała.
Szkoda tylko że nie robi tego jej partner.
Karolino co robi aktualnie Twój partner? 

Aby być prawdziwie wolnym,najpierw trzeba pokonać swoje słabości..
Następujący użytkownicy podziękowali za tą wiadomość: Arbuz, marcin, Krysia 1967, Marianna2022, beata87

Proszę Zaloguj lub Zarejestruj się, aby dołączyć do konwersacji.

Więcej
2023/01/18 16:50 #127 przez Tylko jeden krok
Tylko jeden krok odpowiedział(a) w temacie Którędy do raju?
Katarzynka: a skąd takie pytanie - co robi mój partner? Uchylę się od podpowiedzi. Nigdzie nie jest napisane że problem alkoholowy dotyczy mojego partnera. I nie potwierdzę ani nie zaprzeczę tego również tobie
Marianna: nie znam za bardzo choroby alkoholowej, mimo, że znam kilka osób uzależnionych. I pijących i trzeźwych. Skoro twierdzisz że książkę warto przeczytać to ją przeczytam sama i polecę "mojej osobie uzależnionej". Może przeczyta może wykpi albo oleje. Nie wiem. Wiem, że jest książka. Wiem że mogę ją przeczytać żeby coś zrozumieć. I wiem że mogę to samo zaproponować komuś. Reszty nie wiem, nie jestem wróżką
killgrave: nie jestem tu dla siebie. Nie robię prywaty w tym miejscu jakkolwiek by to nie zabrzmiało Opisać swoje emocje można też w taki sposób który  będzie relacją z podróży w głąb siebie. W  takim wypadku nie wchodzi w grę żadne radzenie czy narzucanie opinii. Jeśli dajmy na to napiszę: spałam tej doby góra trzy godziny, budząc się co chwila i za każdym razem przypominając sobie koszmarnie upokarzające zdarzenie jakie miało w dniu wczorajszym. Coraz bardziej wściekła na sytuację i na swoje w niej zachowanie, mnąc w ustach przekleństwa próbowałam zasnąć ale w tym stanie ducha okazywało się to kompletnie niemożliwe. - będzie to relacja z moich odczuc powiązana ze zdarzeniem . Nie widzę powodu dla którego ktokolwiek miałby za to pokazać mi drzwi. A jeśli by to zrobił uznałabym, że to z nim jest coś nie tak a nie ze mną. O coś takiego mi chodzi. Oczywiście nie zamierzam wywierać na ciebie presji. Już pisałam - to zajęcie dla chętnych i na szustkę.

Proszę Zaloguj lub Zarejestruj się, aby dołączyć do konwersacji.

Więcej
2023/01/18 18:47 - 2023/01/18 18:52 #128 przez andrzejej
andrzejej odpowiedział(a) w temacie Którędy do raju?

Pobędę jeszcze u was ale raczej z powodu waszej biblioteki niż chęci wyjaśniania każdemu kolejnemu uczestnikowi dyskusji, że
emocje są silniejsze od rozumu
i zebrany w jednym miejscu pakiet o roboczej nazwie "emocje jakie zaprowadziły mnie na terapię" miałby szansę powodzenia
jako coś język rozmowy z alkoholikiem zdystansowanym do terapii

Mnie chodzi o tę szarpaninę tuz przed decyzją. Ile tam musi być  emocji wzajemnie sprzecznych...
Karolino odnoszę wrażenie, że traktujesz tutaj nas jak Pani psorka swoich uczniów.
Zadała pracę domową, niektórzy napisali jakie emocje zaprowadziły ich na terapię , lecz nie jest w pełni ukontentowana.
Karolino, czy na prawdę nie wiesz jakie to mogły być emocje, które zaważą o decyzji by coś zacząć robić ze swoim piciem?
Pomyśl trochę, a z pewnością wymienisz je sobie sama.
Myślę, że stać Ciebie na to, bo błyskasz tu psychologiczno-filozoficznym niemal zacięciem.
Zamiast nas tutaj, może spytaj wprost swego alkoholika: co się musi zadziać w jego życiu, by przestał pić?
Będziesz mieć problem z głowy, bo nie potrzebna będzie żadna "piguła". 
Bardzo inteligentna  piguła, ukierunkowana na komórki umysłu odpowiedzialne za podjęcie terapii. 
Fakt, ominie Ciebie WIELKA SŁAWA wynalazczyni piguły na trzeźwość, ale mam nadzieję, że potrafisz to przetrawić. 


Mnie chodzi o tę szarpaninę tuz przed decyzją. Ile tam musi być  emocji wzajemnie sprzecznych...
Fantazja Ciebie poniosła z tą szarpaniną.
Dla mnie to była wielokrotna "medytacja" czy raczej dywagacja nad sensem życia i picia.
To bardzo osobiste kiedy w końcu przyniesie ona skutek - przełom w myśleniu i DZIAŁANIE.

Może już nie szarp się z tym - co dzieje się w głowie alkoholika?
Zrozumiesz jak nim zostaniesz.   Innej opcji nie ma. Tego oczywista Ci nie życzę.
Ciesz się, że nie doświadczasz uzależnienia od środków zmieniających świadomość.
Szkoda Ci człeka, to "truj" mu, siadaj na ambicję, że nic nie robi ze śmiertelną chorobą.
Pozdrawiam  serdecznie. 
Postscriptum: a do tego raju to Ty dotrzesz jak on zacznie terapię,
czy też jemu taki raj chcesz zafundować?
A może to będzie Wasz wspólny raj i dlatego tak Ci zależy?
Póki co wróć na Ziemię, bo dla niego rajem jest Pani w szklanej sukience. 
Ostatnia edycja: 2023/01/18 18:52 przez: andrzejej
Następujący użytkownicy podziękowali za tą wiadomość: szekla, Arbuz, Alex75, marcin, kubek3city, Krysia 1967, dzordzklunej, Waldek, Aknum, Marianna2022, beata87, Tylko jeden krok

Proszę Zaloguj lub Zarejestruj się, aby dołączyć do konwersacji.

Więcej
2023/01/18 19:01 - 2023/01/18 19:09 #129 przez Tylko jeden krok
Tylko jeden krok odpowiedział(a) w temacie Którędy do raju?
Dzięki za odpowiedź Andrzeju. Poczułeś się traktowany jak uczniak? Ta szóstka ci tak dobrze zrobiła? Nie jest ze mna aż tak źle i nie przywiązałam się przesadnie do swojego pomysłu. Tak więc są rzeczy które mi groża, ale wielka sława szanowny satyrze do nich nie należy. Poza tym weź poprawkę na fakt, że nie każdy podejmował swoją decyzję po filozoficznym namysle, tak jak ty. Każdy ma innego motywatora i to co z jednym da się osiągnąć w sposób x z drugim nie ma żadnej szansy powodzenia

Marcinie -(edytuję), to chyba oczywiste - żeby dać możliwość wyboru. Trochę jak dzwoniący akwizytor u którego standardowym tekstem jest pytanie: woli pan środę o 19 czy czwartek o 17? Czasami przestajemy się zastanawiać czy chcemy się spotkać z akwizytorem a zaczynamy sprawdzać kalendarz
Ostatnia edycja: 2023/01/18 19:09 przez: Tylko jeden krok

Proszę Zaloguj lub Zarejestruj się, aby dołączyć do konwersacji.

Więcej
2023/01/18 19:04 #130 przez marcin
marcin odpowiedział(a) w temacie Którędy do raju?

Każdy ma innego motywatora i to co z jednym da się osiągnąć w sposób x z drugim nie ma żadnej szansy powodzenia

Więc do czego potrzebujesz czyichś doświadczeń, skoro sama zauważasz, że mogą nie zadziałać na osobę Ci bliską?

Mogę być tam gdzie Ty, do końca moich dni,
Mogę być kimś, będąc jednocześnie sobą.
Albo pić od rana Wyborową, bić matkę,
mieć jako dom klatkę schodową.
Mogę skończyć się i nie jestem zdziwiony.
Mogę wszystko, to ma dwie strony.
Następujący użytkownicy podziękowali za tą wiadomość: szekla

Proszę Zaloguj lub Zarejestruj się, aby dołączyć do konwersacji.

Więcej
2023/01/18 20:10 #131 przez Marianna2022
Marianna2022 odpowiedział(a) w temacie Którędy do raju?

Marianna: nie znam za bardzo choroby alkoholowej, mimo, że znam kilka osób uzależnionych. I pijących i trzeźwych. Skoro twierdzisz że książkę warto przeczytać to ją przeczytam sama i polecę "mojej osobie uzależnionej". Może przeczyta może wykpi albo oleje. 


chyba to nie jest książka do polecania dla tak zwanej „mojej osoby uzależnionej ” jeżeli jak napisałaś nie znasz za bardzo choroby alkoholowej .

Może zanim coś polecimy osobie chorej  a zwłaszcza na chorobę nie fizyczną to albo trzeba rzeczywiście dobrze poznać temat albo …. „skonsultować się z lekarzem lub farmaceutą”

ja bym tam ostrożna była z poleceniem samodzielnie , lepiej niech ktoś bardziej doświadczony wypowie się.

Ale do zgłębiania wiedzy to książka dla osób zdrowych to „must have” , więc sama koniecznie przeczytaj.
Dziś jadąc przesłuchałam tez podkasty z prof Ewą Woydyłło- mówi bardzo zrozumiałym językiem .
Po co wyważać otwarte drzwi - tu na forum ludzie podpowiadają w które zapukać . Można iść i czerpać wiedzę garściami .

Tylko co my potem z nią zrobimy …..to jest pytanie retoryczne .

 

Proszę Zaloguj lub Zarejestruj się, aby dołączyć do konwersacji.

Więcej
2023/01/18 21:47 #132 przez Ola 38
Ola 38 odpowiedział(a) w temacie Którędy do raju?
Marianna jaką książkę masz na myśli pisząc że to dla osoby zdrowej??

Proszę Zaloguj lub Zarejestruj się, aby dołączyć do konwersacji.

Więcej
2023/01/18 22:37 #133 przez Marianna2022
Marianna2022 odpowiedział(a) w temacie Którędy do raju?

Marianna jaką książkę masz na myśli pisząc że to dla osoby zdrowej??

Olu ,  a ktoś z nas tu w ogóle jest zdrowy ?
no ta, którą czytałaś „Od jutra nie piję”.
Zakładam że jest raczej bardziej dedykowana dla „ dla osób zajmujących się profesjonalnie i nieprofesjonalnie udzielaniem pomocy psychologicznej ”
napisane jest „ skrypt zawierający materiały szkoleniowe ”
Alkoholik raczej nie zaczyna od czytania materiałów szkoleniowych dla terapeutów .
 

Proszę Zaloguj lub Zarejestruj się, aby dołączyć do konwersacji.

Więcej
2023/01/18 23:09 #134 przez Ola 38
Ola 38 odpowiedział(a) w temacie Którędy do raju?
Witaj Marianna,
Ja bardzo lubię czytać książki i akurat terapeuta mi zaproponował żebym przeczytała właśnie tą książkę.....żebym zrozumiała mechanizm choroby....( jestem weekendowym alkoholikiem)....Powiedział żebym na początku nie czytała o innych ludziach uzależnionych bo uznam że nie jest ze mną tak źle......Ja czytając tą książkę i widząc te wykresy dostrzegłam u Siebie to że Ja już nie będę mogła pić tak jak inni zdrowi ludzie.....zrozumiałam że będzie tylko coraz gorzej i uderzyło to we mnie mocno......Ja po alkoholu już nie miałam euforii tylko cierpienie.....Ja nie wiedziałam że to przez chlanie płacze itd że moje depresję  się z tego właśnie wzięły tylko myślałam że piję na smutno bo trochę mi się w życiu pozmieniało.....
Może mój terapeuta uznał że powinnam ją właśnie przeczytać......Czytając książkę i widząc cierpienie tych ludzi nie chcę być w ostatniej fazie choroby....
Każdy człowiek jest inny i może mój terapeuta uznał że to jest początek dla mnie.......
W moim przypadku trafił oczywiście dalej mam terapię i leczenie będę kontynuować
Następujący użytkownicy podziękowali za tą wiadomość: Marianna2022

Proszę Zaloguj lub Zarejestruj się, aby dołączyć do konwersacji.

Więcej
2023/01/18 23:41 #135 przez Marianna2022
Marianna2022 odpowiedział(a) w temacie Którędy do raju?
A no widzisz, właśnie dlatego trzeba słuchać terapeutów a nie domorosłych mądrali jak ja którym dopiero oczy otwierają się na mechanizmy uzależnienia a co dopiero plany terapeutyczne czy rokowania .

Proszę Zaloguj lub Zarejestruj się, aby dołączyć do konwersacji.

Więcej
2023/01/19 01:37 #136 przez Tylko jeden krok
Tylko jeden krok odpowiedział(a) w temacie Którędy do raju?
Koeljna nocka z rozjechanym snem. Ale te kilka godzin powinno wystarczyć nawet jeśli nie zasnę już do rana. Może koncentracja siadzie ale za zombi w robocie robic już jie będę. Powiedzmy - jak lekarz na 36 godzinnym dyżurze który jednak miał możliwośc przyłożenia głowy do kozetki na minimum regeneracji organizmu.
Marianna - pierwszy i jedyny wymóg na tak zwane dzień dobry zarówno dla terapeuty jak i dla lekarza nazywa się zaufanie. Jeżeli idę przykładowo do lekarza a ten ne wejściu uderzy mnie w twarz a potem udaje że nic się nie stało i mało tego - próbuje kryć ten wybryk przed kolegami - taki lekarz jest spalony dla mnie. Jeśli się cofnie i naprawi szkodę jest spalony tylko dla mnie. Jeśli szkody nie naprawi grozi mu to ze będzie spalony zawodowo. On to wie i ja to wiem. Po to jest takie miejsce jak to żeby wiedzieli o tym wszyscy. Bo jeśli nie daj Bóg zdarzy mi się doznać "medycznego błędu z gatunku definitywnych" to to co piszę będzie do wglądu prokuratora .Ale z dywagacjami poszłam odrobinę za daleko więc uznajmy roboczo że to wynik pobudki o 2,30 i stańmy na przystanku z robocza nazwą: zaufanie.
Są ludzie którzy ufają w wizytówki. Wystarczy że na wizytówce napisane jest np. profesor medycyny czy innej dziedziny nauki albo generał albo minister czy senator i takim ludziom ten tytuł przysłania  zawartość opakowania. W głowie ich powstają natychmiast schematy potencjalnych korzyści jakie mogą osiągnąć w kontakcie z kimś "waznym". To jest dobre jak masz dwanaście lat i szukasz idola na którym będziesz wzorować swoje zawodowe aspiracje ale nie wówczas gdy masz aspiracje do powiedzenia o sobie "jestem dorosłym świadomym człowiekiem w pełni odpowiedzialnym za swoje decyzje".
Tak więc nie każdy dla każdego może być terapeutą. Zona nigdy nie będzie terapeutą dla męża (i odwrotnie) z tego samego powodu dla którego lekarz nie powinien być dopuszczony do operowania osoby co do której jest zaangażowany uczuciowo czyli na przykład dziecka czy partnera. Mylę się?

Proszę Zaloguj lub Zarejestruj się, aby dołączyć do konwersacji.

Więcej
2023/01/19 10:07 #137 przez marcin
marcin odpowiedział(a) w temacie Którędy do raju?

Tak więc nie każdy dla każdego może być terapeutą. Zona nigdy nie będzie terapeutą dla męża (i odwrotnie) z tego samego powodu dla którego lekarz nie powinien być dopuszczony do operowania osoby co do której jest zaangażowany uczuciowo czyli na przykład dziecka czy partnera. Mylę się?

Więc dlaczego przyszłaś na forum? Jaką masz pewność, że nie jestem zapryszczonym dwunastolatkiem, który udaje kogoś, kim nie jest? Nie byłoby lepiej iść do terapeuty?

Masz rację, pisząc, że nie każdy może być terapeutą, więc odpowiedz sobie na pytanie, czemu chcesz uzdrawiać kogoś, nie mając, co sama zaznaczasz, wiedzy na temat alkoholizmu? Nie byłoby lepiej wysłać bliską Ci osobę do specjalisty?

Mogę być tam gdzie Ty, do końca moich dni,
Mogę być kimś, będąc jednocześnie sobą.
Albo pić od rana Wyborową, bić matkę,
mieć jako dom klatkę schodową.
Mogę skończyć się i nie jestem zdziwiony.
Mogę wszystko, to ma dwie strony.

Proszę Zaloguj lub Zarejestruj się, aby dołączyć do konwersacji.

Więcej
2023/01/19 11:29 #138 przez dzordzklunej
dzordzklunej odpowiedział(a) w temacie Którędy do raju?
Mylisz sie Karolina,znam jedna pare dla ktorej zona tez jest w duzym stopniu terapeuta,pozdrawiam.

Proszę Zaloguj lub Zarejestruj się, aby dołączyć do konwersacji.

Więcej
2023/01/19 16:39 #139 przez Tylko jeden krok
Tylko jeden krok odpowiedział(a) w temacie Którędy do raju?
Marcinie jak mi jeszcze raz zadasz pytanie po co tu przyszłam to ukręcę ci głowę w okolicach pupy. Napisałam po co. A co do pewnosci  to nie mam kompletnie żadnej. Jeśli się zdecydujesz pokazać mi więcej niż kierunek do gabinetu -  sam mi powiesz czy jesteś pryszczatym onanistą czy wyskoczyleś ponad ten etap rozwoju. Zresztą to jest technicznie wykonalne żeby mieć ciało dorosłego człowieka a umysł nastolatka. Skąd ja mam wiedzieć kim ty jesteś? I dlaczego miałoby mnie to obchodzić?
dżordż klunej - a z ciekawości -tej parze którą opisujesz to seks jeszce wychodzi? Zawsze jest coś za coś i zwykle albo masz zonę albo masz terapeutkę. Szansa na jedno i drugie to jak szansa na szóstkę w totolotka i to trzy razy pod rząd.

Proszę Zaloguj lub Zarejestruj się, aby dołączyć do konwersacji.

Więcej
2023/01/19 16:42 #140 przez kejtlin
kejtlin odpowiedział(a) w temacie Którędy do raju?
Ty się jeszcze nie zmęczyłaś? 
Następujący użytkownicy podziękowali za tą wiadomość: Arbuz, karencja

Proszę Zaloguj lub Zarejestruj się, aby dołączyć do konwersacji.