- Otrzymane podziękowania: 4395
Witam wszystkich panstwa bardzo serdecznie
- Dahud
-
Autor
- Wylogowany
,, ... Wazne sa tylko te dni, ktorych jeszcze nie znamy...''
Proszę Zaloguj lub Zarejestruj się, aby dołączyć do konwersacji.
- bea34
Fajnie, że jesteś tu. Rozgoscij sie i poczytaj inne wątki.
Ja jestem po 25 letnim zyciu z alkohilikiem .
Ten problemm mam juz za soba.
Cóż Ty?
Skoro masz gotowość do zmian i naprawde ich chcesz,dobrze trafiłaś.
Ale to tylko forum .pomocy trzeba szukać w realu- terapia dla wspoluzaleznionych, psycholog.
To zajmuje czas i zmienia życie.
Pisz kiedy masz czas i ochotę. To oczywiście w jakimś stopniu porządkuje myśli i upuszcza emocje.
Proszę Zaloguj lub Zarejestruj się, aby dołączyć do konwersacji.
- Moni74
-
- Wylogowany
- Otrzymane podziękowania: 16107

Tutaj jesteśmy na Ty

Nie próbuj przeskakiwać schodów, kto ma długą drogę przed sobą nie biegnie - Paula Modersohn-Becker (,,,) nie nauki...czujesz, że to nie tak - Przyjaciel

Proszę Zaloguj lub Zarejestruj się, aby dołączyć do konwersacji.
- Dahud
-
Autor
- Wylogowany
- Otrzymane podziękowania: 4395
Dziekuje za odpowiedz:)
Mieszkam na Bawarii...przepiekny Land

Doskonale zdaje sobie sprawe z tego, gdzie moge szukac pomocy,jednak musze, ze wstydem, ale jednak,przyznac, ze wciaz odwlekam ta wizyte...Moj problem polega na tym, ze ja pracuje czesto z osobami, ktore sa uzaleznione..W Polsce pracowalam w szpitalu,a tu pracuje w domu spokojnej starosci.Koncze wlasnie szkole dla opiekunek w domach opieki, poniewaz nie uznano tutaj mojego swiadectwa z kraju. Mam duzo zajec z postepowania z osobami uzaleznionymi... I wlasnie dlatego jest mi tak trudno uznac w koncu fakt, ze mieszkam z taka osoba od lat..Nie szukam dla mnie wymowki, stwierdzam oczywistosc. Jestem zdecydowana zawalczyc w koncu o siebie. Jestem bardzo uparta osoba i potrafie dazyc do wyznaczonego celu. W kraju szukalam pomocy w AL-ANON w moim miescie..nie wyszlo..
A co do twojego pytania...Nigdy nie musialam wzywac policji, bo moj partner to bardzo dobry, ale niestety bardzo chory,ale odmawiajacy pomocy, czlowiek. Nigdy mi nawet nie ublizyl, nie mowiac o tym, zeby podniosl na mnie reke..Niestety to juz mi nie wystarcza,sam fakt, ze nie bije, to za malo. Przycmiewa to wieczny smrod w domu, walajace sie wszedzie, albo, co gorzej, pochowane po katach butelki,utrata, juz 4 z kolei samochodu(uszkodzenie w trakcie jazdy pod wplywem...), czeste uszkodzenia sprzetow w domu, gdy nie mogac utrzymac rownowagi sie przewracal, dlugi, pilnowanie go przez pol nocy, aby oddychal( bezdech alkoholowy)i to, co dla mnie bylo chyba najgorsze, oddawanie moczu...do lozka, do szafy, albo szafek kuchennych, bo w pijackim widzie, nie wiedzial, gdzie jest...oraz caaale mnostwo innych ,,drobiazgow''.
W tej chwili wiem, ze nie ma juz dla niego ratunku, chyba, ze sam zechce..ale to juz inny temat.
,, ... Wazne sa tylko te dni, ktorych jeszcze nie znamy...''
Proszę Zaloguj lub Zarejestruj się, aby dołączyć do konwersacji.
- bea34
Nie jesteś jego pielęgniarką. Miałaś być partnerką, równorzędną towarzyszką. Pielęgniarka to zawód, nie życie.
Proszę Zaloguj lub Zarejestruj się, aby dołączyć do konwersacji.
- Jadwiga
- Wylogowany
- Otrzymane podziękowania: 607

Jestem Jadzia, współuzależniona, żona czynnego alk.
Fajnie, że tutaj trafiłaś.

Proszę Zaloguj lub Zarejestruj się, aby dołączyć do konwersacji.
- Dahud
-
Autor
- Wylogowany
- Otrzymane podziękowania: 4395
,, ... Wazne sa tylko te dni, ktorych jeszcze nie znamy...''
Proszę Zaloguj lub Zarejestruj się, aby dołączyć do konwersacji.
- Moni74
-
- Wylogowany
- Otrzymane podziękowania: 16107
Nie próbuj przeskakiwać schodów, kto ma długą drogę przed sobą nie biegnie - Paula Modersohn-Becker (,,,) nie nauki...czujesz, że to nie tak - Przyjaciel

Proszę Zaloguj lub Zarejestruj się, aby dołączyć do konwersacji.
- sylwia1975
-
- Wylogowany
- Otrzymane podziękowania: 2139

Wszystko przemija nawet wczoraj ,nie warto zyc hstoria
Proszę Zaloguj lub Zarejestruj się, aby dołączyć do konwersacji.
- Norbi
-
- Wylogowany

Piszesz,że mieszkasz w Bawarii,tam też znajdziesz miejsce we Wspólnocie AA,Al-anon,jak tylko zechcesz,bez wymówek bo są Polskojęzyczne.Oczywiście Forum Ci może pomóc,ale Real jest bezcenny(nie mylić ze sklepem)

Ja mieszkam w Holandii i wybieram się do Bochum na miting rocznicowy AA i DDA 19 Listopada-świat jest mały,może tam wpadniesz na pogaduszki przy kawie i papierosku.

Proszę Zaloguj lub Zarejestruj się, aby dołączyć do konwersacji.
- Dahud
-
Autor
- Wylogowany
- Otrzymane podziękowania: 4395
Jest sobota,a ja siedze i licze na cud...Zmeczona tak, ze nawet mnie juz taka sytuacja nie denerwuje, tylko wprowadza w stan calkowitej apatii. Maz po powrocie z pracy w ciagu niespelna godziny wypil piwo i cala butelke wodki.Hi laif, jutro nie musi isc do pracy,wiec.....teraz spi w sypialni na podlodze, bo spadl z lozka... goly, w kaluzy moczu...A ja...mimo ogromnych obaw i lekow i niedoskonalej znajomosci jezyka znalazlam w internecie firme wynajmujaca mieszkania i zglosilam sie tam w sprawie wynajmu.Malutkie mieszkanko, ale niedrogie, nie stac mnie w sumie nawet na takie, bo przez meza mam dlugi,a jak uda mi sie je wynajac, to na zycie zostanie mi okolo 150 euro...ale jestem strasznie zdesperowana i poradze sobie.Nie pragne niczego tak bardzo, jak spokoju...
Poslucham tez waszych rad i postaram sie pojsc na spotkanie koalkoholikow.W moim miescie funkcjonuje taka grupa wsparcia.Spotykaja sie w czwartki wieczorem. Nie wiem, czy uda mi sie w tym tygodniu, bo pracuje w systemie zmianowym, ale napewno pojde tam, jak tylko sie da najpredzej.
Patrzylam na niego, lezacego na tej podlodze i....nie czulam nic...nie wiem, co sie ze mna dzieje, ale stalam sie taka obojetna..Nadal jednak zachowuje sie,,normalnie'' w stosunku do innych...znajomych, podopiecznych, syna,synowej...tylko nie wobec meza...Mam z tego powodu wyrzuty sumienia, ze nie walcze, nie chce pomuc, che zostawic....kotluje sie we mnie cale mnostwo uczuc, a z kazdym z nich, czuje sie zle...
,, ... Wazne sa tylko te dni, ktorych jeszcze nie znamy...''
Proszę Zaloguj lub Zarejestruj się, aby dołączyć do konwersacji.
- szekla
-
- Wylogowany
- Otrzymane podziękowania: 26985
Jest to chyba jedyna droga, by pomóc sobie i być może mężowi.
Życze wytrwałości i konsekwencji w działaniu

Słowo raz wypuszczone nigdy nie powróci.
Emilka Alkoholiczka
Proszę Zaloguj lub Zarejestruj się, aby dołączyć do konwersacji.
- bea34
To,, co robisz, to dobry krok przed uratowaniem samej siebie od katastrofy.
Finanse mają znaczenie - rozumiem Twoje obawy, ale też sądzę, że taka przeszkoda nie może decydować o Twoim życiu.
To odważny i ważny krok. Dobrze, że się zdecydowałaś.
Czy rodzina wie, o problemie alkoholowym?
Proszę Zaloguj lub Zarejestruj się, aby dołączyć do konwersacji.
- Dahud
-
Autor
- Wylogowany
- Otrzymane podziękowania: 4395
,, ... Wazne sa tylko te dni, ktorych jeszcze nie znamy...''
Proszę Zaloguj lub Zarejestruj się, aby dołączyć do konwersacji.
- sylwia1975
-
- Wylogowany
- Otrzymane podziękowania: 2139
Wszystko przemija nawet wczoraj ,nie warto zyc hstoria
Proszę Zaloguj lub Zarejestruj się, aby dołączyć do konwersacji.
- bea34
Wsparcie ze strony najbliższych rzeczywiście czasem polega na wspieraniu alkoholika, bo złą zonę ma.
Proszę Zaloguj lub Zarejestruj się, aby dołączyć do konwersacji.
- Dahud
-
Autor
- Wylogowany
- Otrzymane podziękowania: 4395

Bo nie godze sie na to, zeby pil :ojej:
Ale, jak juz powiedzialam,teraz czas na walke o mnie.
,, ... Wazne sa tylko te dni, ktorych jeszcze nie znamy...''
Proszę Zaloguj lub Zarejestruj się, aby dołączyć do konwersacji.
- Poncelina
Dahud napisał: ....Nooooooo....bo ja zla kobieta jestem
Bo nie godze sie na to, zeby pil :ojej:
Ale, jak juz powiedzialam,teraz czas na walke o mnie.
Dużo nas jest-tych złych


Proszę Zaloguj lub Zarejestruj się, aby dołączyć do konwersacji.
- sylwia1975
-
- Wylogowany
- Otrzymane podziękowania: 2139
To kiedy wyprzedaz Te Zle kobiety co juz nie ratuja nie poartowantchPoncelina napisał:
Dahud napisał: ....Nooooooo....bo ja zla kobieta jestem
Bo nie godze sie na to, zeby pil :ojej:
Ale, jak juz powiedzialam,teraz czas na walke o mnie.
Dużo nas jest-tych złych. Może czas,żeby jakis sabat założyć?Bo tak to się nam potencjał marnuje-a tak to można by jakies trzęsionko ziemi0a jak nie to choć jakąś porządną wyprzedaż załatwić


Wszystko przemija nawet wczoraj ,nie warto zyc hstoria
Proszę Zaloguj lub Zarejestruj się, aby dołączyć do konwersacji.
- Lona
Niestety nie ma ogólnej wiedzy co to znaczy pomóc uzależnionemu i dlatego większość źle pomaga ,jednocześnie jeszcze bardziej szkodząc tak naprawdę .
Dopiero kiedy przestaniemy "pomagać " i uzależniony zacznie boleśnie odczuwać skutki swoich wyczynów ,dopiero jest szansa że przejrzy na oczy i zechce iść po pomoc .Nie ma jednak gwarancji czy kiedykolwiek to nastąpi,gdyż każdy ma inne swoje tzw .dno .To może trwać latami ,może dojść to wielkiego upodlenia i szczęście wielkie kiedy zrozumie i zacznie siebie ratować .
Proszę Zaloguj lub Zarejestruj się, aby dołączyć do konwersacji.
- Dahud
-
Autor
- Wylogowany
- Otrzymane podziękowania: 4395
Pytanie tylko, ktora z nas bylaby ta,, najpierwsza'' jedza...Hihihi
,, ... Wazne sa tylko te dni, ktorych jeszcze nie znamy...''
Proszę Zaloguj lub Zarejestruj się, aby dołączyć do konwersacji.
- Dahud
-
Autor
- Wylogowany
- Otrzymane podziękowania: 4395
,, ... Wazne sa tylko te dni, ktorych jeszcze nie znamy...''
Proszę Zaloguj lub Zarejestruj się, aby dołączyć do konwersacji.
- Dahud
-
Autor
- Wylogowany
- Otrzymane podziękowania: 4395

Egzamin za egzaminem...Jednak nie po to pisze... Chcialam tu powiedziec, ze w koncu znalazlam malutkie mieszkanko( 23 m) i je wynajelam. Od 1.01.17.Zaplacilam kaucje, podpisalam umowe,teraz czekam na klucze, ktore powinnam dostac w przyszlym tygodniu..Jestem z siebie dumna,ale...jednoczesnie przerazona i pelna obaw. Przerazona, bo mimo, ze intuicja mowi mi, ze dobrze robie, to wciaz mam obiekcje...ktore, mam nadzieje, w koncu mina, gdy zaczne mieszkac sama


Nikt o tym nie wie i wole, zeby tak zostalo...


,, ... Wazne sa tylko te dni, ktorych jeszcze nie znamy...''
Proszę Zaloguj lub Zarejestruj się, aby dołączyć do konwersacji.
- rzeka
Proszę Zaloguj lub Zarejestruj się, aby dołączyć do konwersacji.
- szekla
-
- Wylogowany
- Otrzymane podziękowania: 26985

Czy ja jestem normalna?


Brawo Ty



Słowo raz wypuszczone nigdy nie powróci.
Emilka Alkoholiczka
Proszę Zaloguj lub Zarejestruj się, aby dołączyć do konwersacji.
- sylwia1975
-
- Wylogowany
- Otrzymane podziękowania: 2139
moja to samo teraz jej nie odwiedzam ,bo niechce mi sie ,pozyczyla znowusz pieniadze ,bo dokramnia kupe kotow,zbieractwo zwierzat,co slychac u wnukow nie interesuje ,tylko Ona i jej klopoty ...............jestem zla moze nawet rozczarowana,niestety ze bedzie jakas kochjaca wspierajaca babcia byly to moje wyobraznie,a czy ty bedziesz matke finsowac do konca zycia??????????????????jest chora ,na rentce czy coDahud napisał: Eh, Sylwia...moja mama mieszka w Polsce..nie dosc, ze nie pomaga, to dzwoni, a wlasciwie puszcza sygnal, zebym oddzwonila, bo ona by musiala placic za rozmowe( a ja, to, kur...mam za darmo)i pierwsze jej slowa, zawsze, to czy moge jej przyslac(mimo, ze regularnie, co miesiac zasilam jej konto), bo...i tu nastepuje 100 roznych powodow, na co jej potrzeba, bo ja przeciez mam, bo pracuje w niemczech...ani razu,przez te wszystkie lata sie nie zapytala, jak u mnie...
Wszystko przemija nawet wczoraj ,nie warto zyc hstoria
Proszę Zaloguj lub Zarejestruj się, aby dołączyć do konwersacji.
- Dahud
-
Autor
- Wylogowany
- Otrzymane podziękowania: 4395
Prawde powiedziawszy, ja tez nie odwiedzam zbyt czesto mojej, mimo, ze co jakis czas jezdze do Polski..Jak juz, to tylko na ,,kawke'' i uciekam. Spotykam sie z przyjaciolmi, albo nocuje u syna, ktory mieszka 150 km od naszego domu.Jednak musze przyznac, ze taka sytuacja jest dla mnie troche przykra. Mam siostre, faworytke mojej mamy, z ktora nie mam od paru lat kontaktu...tez za sprawa mojej matki...No, coz, samo zycie...
,, ... Wazne sa tylko te dni, ktorych jeszcze nie znamy...''
Proszę Zaloguj lub Zarejestruj się, aby dołączyć do konwersacji.
- Poncelina
Dahud napisał: Eh, Sylwia...moja mama mieszka w Polsce..nie dosc, ze nie pomaga, to dzwoni, a wlasciwie puszcza sygnal, zebym oddzwonila, bo ona by musiala placic za rozmowe( a ja, to, kur...mam za darmo)i pierwsze jej slowa, zawsze, to czy moge jej przyslac(mimo, ze regularnie, co miesiac zasilam jej konto), bo...i tu nastepuje 100 roznych powodow, na co jej potrzeba, bo ja przeciez mam, bo pracuje w niemczech...ani razu,przez te wszystkie lata sie nie zapytala, jak u mnie...
Może powinnaś przemysleć ideę wiecznego wspomagania mamy.
Proszę Zaloguj lub Zarejestruj się, aby dołączyć do konwersacji.
- sylwia1975
-
- Wylogowany
- Otrzymane podziękowania: 2139


Wszystko przemija nawet wczoraj ,nie warto zyc hstoria
Proszę Zaloguj lub Zarejestruj się, aby dołączyć do konwersacji.
- Dahud
-
Autor
- Wylogowany
- Otrzymane podziękowania: 4395

,, ... Wazne sa tylko te dni, ktorych jeszcze nie znamy...''
Proszę Zaloguj lub Zarejestruj się, aby dołączyć do konwersacji.
- Dahud
-
Autor
- Wylogowany
- Otrzymane podziękowania: 4395

Niestety, podejrzewam, ze bedzie to dla mnie smutna wigilia,bo...spedzona samotnie po raz pierwszy w zyciu...Syn z Polski, nie moze przyjechac, bo pracuje w swieta, syn z niemiec w czwartek wyjechal do Polski ze swoja narzeczona do jej rodzicow, a moj ksiaze z bajki....od czwartku ma wolne iiiiiii...codziennie butelka wodki i do tego 2-3 piwa...dzisiaj, jak wrocilam ze szkoly, byl juz,,martwy''( o 12 w poludnie)...a, ze znalazlam jeszcze prawie pelna butelke wodki, wiec jutrzejszy dzien nie bedzie sie dla niego niczym roznil....a jak znam zycie i mojego ksiecia, ma jeszcze gdzies upchniety maly zapasik, tak na wszelki przypadek, zeby bylo na kazdy dzien.
Mimo tego chce wam wszystkim zlozyc najserdeczniejsze zyczenia bozonarodzeniowe. Abysmy mogly sie kiedys spotkac razem, jako szczesliwe i wolne od uzaleznionych, kobiety.




Spokojnych swiat nam wszystkim.
,, ... Wazne sa tylko te dni, ktorych jeszcze nie znamy...''
Proszę Zaloguj lub Zarejestruj się, aby dołączyć do konwersacji.
- sylwia1975
-
- Wylogowany
- Otrzymane podziękowania: 2139
Wszystko przemija nawet wczoraj ,nie warto zyc hstoria
Proszę Zaloguj lub Zarejestruj się, aby dołączyć do konwersacji.
- Dahud
-
Autor
- Wylogowany
- Otrzymane podziękowania: 4395

,, ... Wazne sa tylko te dni, ktorych jeszcze nie znamy...''
Proszę Zaloguj lub Zarejestruj się, aby dołączyć do konwersacji.
- bea34

Wszystkiego dobrego

Proszę Zaloguj lub Zarejestruj się, aby dołączyć do konwersacji.
- Dahud
-
Autor
- Wylogowany
- Otrzymane podziękowania: 4395

Nie w tym rzecz...
Czuje sie strasznie osamotniona w dzisiejszym dniu...Nie samotna,Boze bron,ale po prostu bardzo nieszczesliwa. To moje pierwsze swieta bez synow....Tylko ja i maz...a wlasciwie, to chyba tyko ja...
Maz od czwartku ma wolne i ,,daje w rure''.co za tym idzie, nie myje sie, nie zmienia ubran...Spal, wiec nakrylam stol dla siebie, tak wlasciwie....Ale wstal...Usiadl do stolu,pijany, smierdzacy i pelen pretensji do mnie, ze sie krzywo spojrzalam, a on jest chory,bo kicha i kaszle.....Taaaa i z tego pewnie, tez powodu ,,zapier...za wezem'' wchodzac do pokoju i nie mogac sie od stolu podniesc i trzymac na nogach..
Automatycznie, nakrywajac do stolu postawilam talerze dla synow...Boze, jak mi bylo smutno...Synowiebyli w kontakcie telefonicznym ze mna przez caly dzien.To wspaniali, mlodzi mezczyzni


Tesknie,po prostu za dziecmi...Mysle,ze nastepne swieta beda latwiejsze, bo najtrudniejszy jest ten pierwszy raz

,, ... Wazne sa tylko te dni, ktorych jeszcze nie znamy...''
Proszę Zaloguj lub Zarejestruj się, aby dołączyć do konwersacji.