- Otrzymane podziękowania: 105
Moja Historia
- Ola 38
- Autor
- Wylogowany
Chciałabym się podzielić swoją historią bo może komuś pomoże.
Od lat zmagam się z uzależnieniem od alkoholu ale z początku nie byłam tego świadoma.
Byłam weekendowym alkoholikiem...urwany film...kac moralny.....niskie poczucie własne wartości.....wszystko przez moje picie.
Na codzień jestem elegancką kobietą z bardzo dobrą pracą zawodową......
Zaczęłam szukać pomocy ponieważ też myślałam że poradzę sobie sama ale niestety tak nie było.......
Pojechałam na wszywke ale to była tylko przerwa w piciu ponieważ to nie leczy choroby ( jeszcze o tym nie wiedziałam)
Zaczęło mi się rozpadać małżeństwo bo zaczęły się problemy i trafiłam do niedoświadczonego Psychologa która mi powiedziała że idę w alkohol przez to że mąż mnie zaniedbuję.......Napisałam pozew o rozwód...wyprowadziłam się od męża ale piłam dalej. Pojechałam do Psychiatry od uzależnień....w moim mieście a On na mnie spojrzał i mówi że ludzie tak sami nie przychodzą do niego tylko są przyprowadzani przez kogoś ale Ja prosiłam żeby mnie wysłuchał....i pomógł to zaproponował mi prywatny ośrodek bo nic innego mi nie jest w stanie zaproponować i uważał że nie jest tak jeszcze źle i muszę znaleźć źródło swojego picia.
Oczywiście dalej chodziłam do Psychologa gdzie rosłam w skrzydła ponieważ słyszałam jaka jestem wspaniała itd.....To mój mąż był źródłem moich problemów tak wierzyłam.......
Ale Ja dalej piłam i dalej się źle czułam.....nie potrafiłam pić żeby się dobrze bawić.....to była męczarnia i pojechałam do innego miasta do Psychiatry od uzależnień i trafiłam na fachowca który mi pomógł i dalej pomaga.....
Zaproponował mi ośrodek ale z uwagi na moją pracę to nie jest możliwe i musimy poradzić sobie inaczej......
Pojechałam na detox 3 dni i po tym miałam wrócić to zaczniemy terapię.....Zaproponował mi program 24 godziny....Program HALT ale co dla mnie najcenniejsze to książka,, Od jutra nie piję,,
Tu zrozumiałam dlaczego już nigdy nie będę normalnie pić jak wszyscy.....Jestem Chora i muszę to zaakceptować....
Polecam książę każdemu kto chcę się leczyć....
Cały czas się leczę ale zaczynam się lepiej czuć i źródłem mojej depresji i złego samopoczucia był alkohol...
Teraz wstaję codziennie z uśmiechem bez moralniaka i rozmyślania co Ja po alkoholu złego zrobiłam.....
Cieszę się każdym dniem...
Sama bym sobie nie poradziła....
Jestem trzeźwa i teraz zaczynam się cieszyć każdym dniem...
Proszę Zaloguj lub Zarejestruj się, aby dołączyć do konwersacji.
- Alex75
-
- Z dala
- Otrzymane podziękowania: 9642
Proszę Zaloguj lub Zarejestruj się, aby dołączyć do konwersacji.
- Jurek
-
- Wylogowany
- Otrzymane podziękowania: 3351
Jurek alkoholik.
Pomagając sobie pomagasz innym.
Proszę Zaloguj lub Zarejestruj się, aby dołączyć do konwersacji.
- jerzak
-
- Wylogowany
- Otrzymane podziękowania: 10945
"Chętnych los poprowadzi, niechętnych wlecze" Seneka
Gdzieś we wszechświecie
Proszę Zaloguj lub Zarejestruj się, aby dołączyć do konwersacji.
- krzysiek
- Wylogowany
- Otrzymane podziękowania: 2184
Proszę Zaloguj lub Zarejestruj się, aby dołączyć do konwersacji.
- Krysia 1967
- Wylogowany
- Otrzymane podziękowania: 5559
Proszę Zaloguj lub Zarejestruj się, aby dołączyć do konwersacji.
- Tomoe
-
- Wylogowany
- Otrzymane podziękowania: 15663
Proszę Zaloguj lub Zarejestruj się, aby dołączyć do konwersacji.
- andrzejej
-
- Wylogowany
- Otrzymane podziękowania: 11515
Witaj OluZaproponował mi ośrodek ale z uwagi na moją pracę to nie jest możliwe i musimy poradzić sobie inaczej......
Jestem trzeźwa i teraz zaczynam się cieszyć każdym dniem...
Na tamten czas uwierzyłaś, że pijesz - bo mąż Ciebie zaniedbuje, gdyż pewnie na swój sposób "przeszkadzał" Ci w piciu,
a Tobie pić się jeszcze chciało jak widać. I nikt już Ciebie nie zaniedbywał , a dalej piłaś, bo alkoholik "kocha" pić przez kogoś.
Moja partnerka kiedyś także piła przeze mnie i nawet jak odszedłem piła dalej. Tym razem pewnie dlatego, że odszedłem.
Świadomość alkoholizmu budzi się - wraz z co raz to cięższymi konsekwencjami picia.
Można mieć świadomość, że jest się alkoholikiem i mimo to pić dalej - jeśli się tego faktu UCZCIWIE nie zaakceptuje.
Ciesz się Ola każdym trzeźwym dniem.
Ja trzeźwe życie zawdzięczam doświadczeniom innych alkoholików ze Wspólnoty AA.
Jeśli praca nie pozwala Ci na terapię zamkniętą polecam właśnie mitingi:
aa24.pl/pl
Na smartfona masz też aplikację "Meeting Guide", która pomaga znaleźć najbliższy Twej aktualnej lokalizacji GPS
miting AA wraz z adresem i odległością w linii prostej.
Może to być świetne uzupełnienie tego co robisz by zdrowieć.
Proszę Zaloguj lub Zarejestruj się, aby dołączyć do konwersacji.
- Ola 38
- Autor
- Wylogowany
- Otrzymane podziękowania: 105
Nie opowiedziałam ze szczegółami o swojej relacji z mężem bo uważam to za jzamknięty temat....
Oczywiście że może i mu przeszkadzało ale myślę że dla niego mogę dalej pić abym tylko wróciła.....
Nawet mój terapeuta mi to powiedział po tym jak mi proponował żebym z nim wypiła a wie że podjęłam terapię to albo nie rozumie mojego problemu albo mu nie zależy na moim zdrowiu.....
Ja jestem alkoholikiem weekendowym i chyba do niego nie docierało to że mam problem......
Nie obwiniam nikogo ale to Ja sama chciałam sobie pomóc bo nie chcę żeby choroba postępowała i nie chcę skończyć jak mój Ojciec bo zasłużyłam na lepsze życie.....
Terapię cały czas kontynuje i chcę zacząć chodzić do AA bo wiem że muszę mieć kontakt z osobami z podobnym problemem...
Najważniejsze jest dla mnie to że nie piję i czuję się bardzo dobrze i myślę że jak bym trafiła wcześniej do specjalisty to bym wcześniej przestała pić.....Bo to była męczarnia.....
Bardzo dziękuję za namiary na miting online na pewno skorzystam.
Proszę Zaloguj lub Zarejestruj się, aby dołączyć do konwersacji.
- andrzejej
-
- Wylogowany
- Otrzymane podziękowania: 11515
Ola myślę, że Twój mąż nie rozumiał Twego problemu i faktycznie gdybyś od razu trafiła na profesjonalistę... zasłużyłam na lepsze życie.....
Terapię cały czas kontynuje i chcę zacząć chodzić do AA bo wiem że muszę mieć kontakt z osobami z podobnym problemem...
Najważniejsze jest dla mnie to że nie piję i czuję się bardzo dobrze i myślę że jak bym trafiła wcześniej do specjalisty
to bym wcześniej przestała pić.....
- zaoszczędziłoby to Ci trochę tych męczarni z piciem, bo byś wcześniej zaczęła coś z tym robić.
Ważne, że chcesz i działasz.
Proszę Zaloguj lub Zarejestruj się, aby dołączyć do konwersacji.
- siwy
-
- Z dala
- Otrzymane podziękowania: 9147
W kazdy razie dobrze, ze jesteś, dzialasz i pracujesz nad sobą.
Trzymam kciuki.
Kiedy myślisz, że już nie możesz to nie musi oznaczać, że nie możesz, kiedy myślisz, że możesz, to równie dobrze możesz się mylić. Mów swoim myślą sprawdzam, ponieważ, to nie myśli budują nasze życie, ale nasze dzialania lub ich brak.
Proszę Zaloguj lub Zarejestruj się, aby dołączyć do konwersacji.
- Ola 38
- Autor
- Wylogowany
- Otrzymane podziękowania: 105
Widzisz od Terapeuty się dowiedziałam że Psycholog jest po to żebyśmy się dobrze poczuli i to nie są osoby z doświadczeniem.
Facet się zagotował bo naprawdę długo chodziłam do Psychologa ale tylko małżeństwo mi pomogła zakończyć nic więcej....
Przykro mi bo może bym inaczej zrobiła..........
W książce od ,, Jutra nie piję,, jest cały mechanizm opisany i może odzyskam jeszcze uczucia i będę szczęśliwa bo tylko tego mi brakuje i brakowało......
Nie byłam świadoma że moje stany depresyjne mogą być skutkiem spożywania alkoholu.......Ja odchodząc od męża powiedziałam że potrzebuję pomocy i jak nie odejdę to stracę wszystko na co ciężko pracowałam.....Troche mi przykro było że nie szukał pomocy ze mną tylko był zajęty sobą i że pozwolił mi odejść......Myśle że nie rozumiał choroby i dla niego to Ja byłam zdrowa.....
Ja nie potrafiłam pić na wesoło.....zawsze po alkoholu zaczynałam płakać i się żalić wszystkim......(Wstyd)
A może i dobrze że tak się stało bo przynajmniej to dostrzegłam i chciałam przerwać te koło......
Ja kupując alkohol oczekiwałam że mi przyniesie ulgę a było zawsze odwrotnie........Naprawdę się męczyłam......
Wstydziłam się kupować w sklepie alkohol to jeździłam po różnych sklepach.........w weekend jak mi brakowało to w nocy szłam do sklepu z psem po piwo do nocnego....
Rano wyrzuty sumienia za każdym razem poczucie wstydu że piję w samotności......To mnie po woli zabijało od środka.........Obecnie jak przejeżdżam obok sklepów gdzie kupowałam alkohol to jeszcze mam traumę......
Cieszę się że trafiłam do Terapeuty od uzależnień i człowieka z dużym doświadczeniem który pracuję w ośrodku oraz jest wykładowcą bo mi pomogł i dalej pomaga......Raz w tygodniu do niego jeżdżę.....
I sama bym sobie nie poradziła z tym!!!
Mam w sobie teraz takie zniechęcenie do alkoholu po tym jak zrozumiałam dlaczego się tak czułam........Naprawdę polecam się zagłębić każdemu w mechanizm choroby alkoholowej jak postępuję i musiałam zrozumieć że to jest do końca życia....
Nie piję I wierzę że nie będę pić........
Proszę Zaloguj lub Zarejestruj się, aby dołączyć do konwersacji.
- jankes12
-
- Wylogowany
- Otrzymane podziękowania: 1166
Proszę Zaloguj lub Zarejestruj się, aby dołączyć do konwersacji.
- Tom72
- Wylogowany
- Otrzymane podziękowania: 274
Tomek alkoholik
Cele są marzeniami z wyznaczonym terminem spełnienia
Proszę Zaloguj lub Zarejestruj się, aby dołączyć do konwersacji.
- Bogdan
- Wylogowany
- Otrzymane podziękowania: 164
jesli byłaś weekendową alkoholiczką, to po co detox przez 3 dni?
Przepraszam, jesli pytanie jest głupie, ale "weekenowdy alkoholik" to chyba taki, co pija w weekendy i dni wolne, a w resztę pracuje i nie pije.
Pozdrawiam serdecznie i nie pijemy!
Proszę Zaloguj lub Zarejestruj się, aby dołączyć do konwersacji.
- Ola 38
- Autor
- Wylogowany
- Otrzymane podziękowania: 105
Mi Terapeuta wytłumaczył że powinnam zacząć od detoxu tłumacząc że mam organizm zatruty toksynami.....że od tego się zaczyna leczenie....że będę się lepiej czuć.
Na ośrodek się nie zgadzałam bo nie mogłam to prywatnie pojechałam na detox........
Zrobiłam to co mi kazał.....
Nie piję I nie brakuję mi tego i wierzę że tak zostanie....
Proszę Zaloguj lub Zarejestruj się, aby dołączyć do konwersacji.
- Krysia 1967
- Wylogowany
- Otrzymane podziękowania: 5559
Proszę Zaloguj lub Zarejestruj się, aby dołączyć do konwersacji.
- Bogdan
- Wylogowany
- Otrzymane podziękowania: 164
Mam dokładnie to samo - nie chcę i nie brakuje mi picia.
Pozdrawiam
Proszę Zaloguj lub Zarejestruj się, aby dołączyć do konwersacji.
- Ola 38
- Autor
- Wylogowany
- Otrzymane podziękowania: 105
Proszę Zaloguj lub Zarejestruj się, aby dołączyć do konwersacji.
- Krysia 1967
- Wylogowany
- Otrzymane podziękowania: 5559
Proszę Zaloguj lub Zarejestruj się, aby dołączyć do konwersacji.
- Ola 38
- Autor
- Wylogowany
- Otrzymane podziękowania: 105
Proszę Zaloguj lub Zarejestruj się, aby dołączyć do konwersacji.
- Ola 38
- Autor
- Wylogowany
- Otrzymane podziękowania: 105
Proszę Zaloguj lub Zarejestruj się, aby dołączyć do konwersacji.
- jankes12
-
- Wylogowany
- Otrzymane podziękowania: 1166
dzisiaj nie piję
Proszę Zaloguj lub Zarejestruj się, aby dołączyć do konwersacji.
- Ola 38
- Autor
- Wylogowany
- Otrzymane podziękowania: 105
Proszę Zaloguj lub Zarejestruj się, aby dołączyć do konwersacji.
- andrzejej
-
- Wylogowany
- Otrzymane podziękowania: 11515
Bo to jest tak, że nie wiadomo jak na to zareaguje zryty beret alkoholika.
Jeden będzie widział tylko syrop i lekarstwo, drugi zobaczy alkohol i włączy mu się któryś z mechanizmów choroby.
Dla jednych to może być wyzwalacz, dla innych nie.
Zależy to od stopnia świadomości i akceptacji choroby czyli można by rzec od stopnia "zaawansowania" w zdrowieniu.
Cieszę się, że dobrze sobie radzisz i jesteś zadowolona, nie mniej przyglądaj się sobie uważnie
- swoim emocjom i swoim myślom po nich.
Proszę Zaloguj lub Zarejestruj się, aby dołączyć do konwersacji.
- Ola 38
- Autor
- Wylogowany
- Otrzymane podziękowania: 105
Dziękuję bardzo za odpowiedź
Dziś nie piję i za parę dni będzie miesiąc jak nic nie piję.....
Dużo informacji od was przyswajam.
Zauważyłam że naprawdę żyję mi się lepiej
Jestem bardziej wydajna w życiu i pracy ale bardzo dużo czasu poświęcam na czytanie książek które mi przyszły......
Teraz zamówiłam książkę,, Jak powstają emocję,, bo ktoś z was polecił
Codziennie coś robię wieczorem....albo spacer, basen lub ćwiczenia.
Wyrobiłam sobie codzienny nawyk do picia Herbatki....meliska...mięta..
Ale cały czas stosuje zasadę że dziś nie piję
Miłego dnia życzę wszystkim
Proszę Zaloguj lub Zarejestruj się, aby dołączyć do konwersacji.
- Namika
-
- Wylogowany
- Otrzymane podziękowania: 1280
Proszę Zaloguj lub Zarejestruj się, aby dołączyć do konwersacji.
- Swistak
-
- Wylogowany
- Otrzymane podziękowania: 141
Wszystko jest trudne nim stanie się proste
Proszę Zaloguj lub Zarejestruj się, aby dołączyć do konwersacji.
- Ola 38
- Autor
- Wylogowany
- Otrzymane podziękowania: 105
Proszę Zaloguj lub Zarejestruj się, aby dołączyć do konwersacji.
- andrzejej
-
- Wylogowany
- Otrzymane podziękowania: 11515
i nie mieć głupiego poczucia, że mi nudno. Gdybyś jednak kiedyś jakimś dziwnym trafem stwierdziła: nudno się robi,
to dołącz do swojego zestawu działań jeszcze jakieś NOWE. Gdyby obok tej nudy zaświtała myśl by ją uatrakcyjnić
w znany alkoholikowi sposób, to dorzuć przynajmniej chwilowo jakieś elementy zdrowienia typu rozmowa z drugim
alkoholikiem, miting AA. W zdrowieniu z uzależnień poczucie NUDA jest sygnałem, że trzeźwość nie cieszy.
Warto wtedy zastanowić się nad sobą, czego mi brak?
Miłej niedzieli i spokojnej.
Dołączam się do Twojej meliski czy tam herbatki.
Proszę Zaloguj lub Zarejestruj się, aby dołączyć do konwersacji.
- Ola 38
- Autor
- Wylogowany
- Otrzymane podziękowania: 105
Obserwuje cały czas Siebie i mój terapeuta mi tłumaczył że powinnam uczestniczyć w klubie AA ale powoli się do tego przygotowuję......
Na obecną chwilę mi pomaga terapia...forum...książki które mnie uświadamiają o chorobie.....
Po niektórych wpisach widzę że tu również można znaleźć przyjaciół
Mam pracę bardzo odpowiedzialną w której nie można się nie nudzić.....
Ale nie chcę zostać pracocholikiem więc muszę i chcę szukać pasji.....kiedyś bardzo dużo biegałam i teraz chcę wrócić do tego.....zaczynam tęsknić za zawodami i medalem po zaliczonej mecie
Proszę Zaloguj lub Zarejestruj się, aby dołączyć do konwersacji.
- Ola 38
- Autor
- Wylogowany
- Otrzymane podziękowania: 105
Proszę Zaloguj lub Zarejestruj się, aby dołączyć do konwersacji.
- Krysia 1967
- Wylogowany
- Otrzymane podziękowania: 5559
Proszę Zaloguj lub Zarejestruj się, aby dołączyć do konwersacji.
- Ola 38
- Autor
- Wylogowany
- Otrzymane podziękowania: 105
Proszę Zaloguj lub Zarejestruj się, aby dołączyć do konwersacji.
- Ola 38
- Autor
- Wylogowany
- Otrzymane podziękowania: 105
Mieliście sponsora w klubach AA??
Czy to bardzo pomaga?
Mam na myśli jak przychodzi gorszy czas to na czym polega taka pomoc?
Proszę Zaloguj lub Zarejestruj się, aby dołączyć do konwersacji.