- Otrzymane podziękowania: 5559
Emma
- Krysia 1967
- Wylogowany
Emmo,może nie zdajesz sobie sprawy,ale swoją obecnością i wpisami,bardzo pomagasz tu,mnie też,dziękuję,że jesteś .
Miłego dnia życzę .
Proszę Zaloguj lub Zarejestruj się, aby dołączyć do konwersacji.
- Emma
- Autor
- Wylogowany
- Otrzymane podziękowania: 458
Trochę nie mam siły, boję się leków także wit C i tyle ba dziś A miałam sprzątać i znów się pakować. Trzymajcie się ❤
Proszę Zaloguj lub Zarejestruj się, aby dołączyć do konwersacji.
- szekla
-
- Wylogowany
- Otrzymane podziękowania: 26247
Wyszło na to, że samotność była niby powodem sięgania, a teraz myślę że odwrotnie.
No właśnie Też tak teraz myślę.
Wcześniej mi sie wydawało, że sama, że w podeszłym wieku, że nie dam sobie rady.....A tu bach: odkąd sama to trzeźwa, szczęśliwa, i dobrze sobie radzę. I to jest dla mnie piękne.
Pytasz skąd tyle wiedzy ma Ewa Woydyłło? Otóż od Nas-Alkoholików, jak i również od swojego mężą-alkoholika.
Ta wiedza cały czas krąży. My-Alkoholicy przekazujemy ją terapeutom, terapeuci przekazują ją Nam.
Moja terapeutka dość często powtarza....Wy Alkoholicy jesteście moimi nauczycielami.
Z tą pomoca jest też jak z kołowrotkiem, działa w dwie strony. Ci, na początku drogi pokazują niepijącym już dłużej, gdzie byli i gdzie nie chcą wracać, "starsi" opowiadaja jak sobie radzili
Rozjaśnisz zewnatrzsterowalnych?
Słowo raz wypuszczone nigdy nie powróci.
Emilka Alkoholiczka
Proszę Zaloguj lub Zarejestruj się, aby dołączyć do konwersacji.
- Emma
- Autor
- Wylogowany
- Otrzymane podziękowania: 458

Proszę Zaloguj lub Zarejestruj się, aby dołączyć do konwersacji.
- Emma
- Autor
- Wylogowany
- Otrzymane podziękowania: 458
Ja dziś gorzej, wyrzuty sumienia level hard. Umówiłam się na terapię ale: pani polecona, tylko że nie ma w Internecie informacji, że zajmuje się uzaleznieniami, a to podałam uczciwie jako jeden z powodów szukania pomocy. Może powinnam była podać jako jedyny?
Dziś nie pijemy. Udanego dnia!
Ps. Trochę się martwię o Różyczke (urwany wątek w ciągu) i Aknum (zamknięty wątek). Mam nadzieję że nic złego się nie stało.
Proszę Zaloguj lub Zarejestruj się, aby dołączyć do konwersacji.
- Alex75
-
- Z dala
- Otrzymane podziękowania: 9642
Proszę Zaloguj lub Zarejestruj się, aby dołączyć do konwersacji.
- marcin
-
- Wylogowany
- Otrzymane podziękowania: 4552
Umówiłam się na terapię ale: pani polecona, tylko że nie ma w Internecie informacji, że zajmuje się uzaleznieniami, a to podałam uczciwie jako jeden z powodów szukania pomocy. Może powinnam była podać jako jedyny?
To Twoja decyzja.
Wg mnie warto iść do kogoś, kto ma wiedzę na temat uzależnień. Swego czasu miałem okazję rozmawiać kilka razy z terapeutką czy raczej psycholożką. Tyle że to były rozmowy raczej płytkie i prawie nic nie wyniosłem z nich.
Mogę być tam gdzie Ty, do końca moich dni,
Mogę być kimś, będąc jednocześnie sobą.
Albo pić od rana Wyborową, bić matkę,
mieć jako dom klatkę schodową.
Mogę skończyć się i nie jestem zdziwiony.
Mogę wszystko, to ma dwie strony.
Proszę Zaloguj lub Zarejestruj się, aby dołączyć do konwersacji.
- Emma
- Autor
- Wylogowany
- Otrzymane podziękowania: 458
Nie bylam uczciwa tylko szczera i trafiłam na niezlą harpie- pomoże za wizytę za 300 PLN. Nie, szukam sama.
Trudne jest to jak się zapija po 3 latach i wie że jest niejeden temat do ogarnięcia. Póki co NADAL dziękuję, nie piję, trzymam kciuki. Ale trudno mi bardzo.
Proszę Zaloguj lub Zarejestruj się, aby dołączyć do konwersacji.
- Arbuz
-
- Wylogowany
- Otrzymane podziękowania: 412
Proszę Zaloguj lub Zarejestruj się, aby dołączyć do konwersacji.
- Aknum
- Wylogowany
- Otrzymane podziękowania: 726


Proszę Zaloguj lub Zarejestruj się, aby dołączyć do konwersacji.
- Emma
- Autor
- Wylogowany
- Otrzymane podziękowania: 458
W okienku po logowaniu mam 3 prywatne, wybieram i jest info o błędzie. Jestem zalogowana.
Aknum, super, ja też dzis nie piję, ale od wczoraj mam tryb babskie dni więc nie żyję.
Nie pijemy dzis, dobrego dnia!
Proszę Zaloguj lub Zarejestruj się, aby dołączyć do konwersacji.
- Arbuz
-
- Wylogowany
- Otrzymane podziękowania: 412
Proszę Zaloguj lub Zarejestruj się, aby dołączyć do konwersacji.
- Emma
- Autor
- Wylogowany
- Otrzymane podziękowania: 458
Proszę Zaloguj lub Zarejestruj się, aby dołączyć do konwersacji.
- Arbuz
-
- Wylogowany
- Otrzymane podziękowania: 412
Proszę Zaloguj lub Zarejestruj się, aby dołączyć do konwersacji.
- Emma
- Autor
- Wylogowany
- Otrzymane podziękowania: 458
Proszę Zaloguj lub Zarejestruj się, aby dołączyć do konwersacji.
- Emma
- Autor
- Wylogowany
- Otrzymane podziękowania: 458
Proszę Zaloguj lub Zarejestruj się, aby dołączyć do konwersacji.
- Emma
- Autor
- Wylogowany
- Otrzymane podziękowania: 458
Proszę Zaloguj lub Zarejestruj się, aby dołączyć do konwersacji.
- Arbuz
-
- Wylogowany
- Otrzymane podziękowania: 412
Proszę Zaloguj lub Zarejestruj się, aby dołączyć do konwersacji.
- Emma
- Autor
- Wylogowany
- Otrzymane podziękowania: 458
Proszę Zaloguj lub Zarejestruj się, aby dołączyć do konwersacji.
- Emma
- Autor
- Wylogowany
- Otrzymane podziękowania: 458
Proszę Zaloguj lub Zarejestruj się, aby dołączyć do konwersacji.
- Jurek
-
- Wylogowany
- Otrzymane podziękowania: 3351
Jurek alkoholik.
Pomagając sobie pomagasz innym.
Proszę Zaloguj lub Zarejestruj się, aby dołączyć do konwersacji.
- Emma
- Autor
- Wylogowany
- Otrzymane podziękowania: 458
Dziękuję za odpowiedź Jurku. Jak widać schemat prawdziwy.
Proszę Zaloguj lub Zarejestruj się, aby dołączyć do konwersacji.
- Arbuz
-
- Wylogowany
- Otrzymane podziękowania: 412
Proszę Zaloguj lub Zarejestruj się, aby dołączyć do konwersacji.
- Emma
- Autor
- Wylogowany
- Otrzymane podziękowania: 458
Proszę Zaloguj lub Zarejestruj się, aby dołączyć do konwersacji.
- szekla
-
- Wylogowany
- Otrzymane podziękowania: 26247
Kroki I-XII wymagają kolejności, nie da się pominąć II-XI i przeskoczyć na XII (niesienie posłania)
Tak samo robiłam tworząc te Forum. Nie zliczę ile dostałam ostrzeżeń i zawsze było: ja wiem lepiej, ja sobie poradzę.
Dziś wiem, że był to brak docenienia potęgi tej choroby i złudna wiara we własną silną wolę. Ja Alkoholiczka takiej woli do alkoholu nie mam.
Dlatego najpierw JA, potem inni. Bo nie dam nikomu czegoś, czego sama nie posiadam.
Wstawaj, otrzep kolana i niech to będzie dla Ciebie dobrą lekcją.
Tak jak w Desidracie "Nawet porażka może byc lekcją pokory"
Dziękuję za szczerość
Słowo raz wypuszczone nigdy nie powróci.
Emilka Alkoholiczka
Proszę Zaloguj lub Zarejestruj się, aby dołączyć do konwersacji.
- Emma
- Autor
- Wylogowany
- Otrzymane podziękowania: 458
Proszę Zaloguj lub Zarejestruj się, aby dołączyć do konwersacji.
- Emma
- Autor
- Wylogowany
- Otrzymane podziękowania: 458
Proszę Zaloguj lub Zarejestruj się, aby dołączyć do konwersacji.
- szekla
-
- Wylogowany
- Otrzymane podziękowania: 26247
Daj Rodzicom czas, potrzebują tego na oswojenie sie z tą informacją, przemyślenie. Pewnie dla Nich to szok.
Najważniejsze, że powiedziałaś, to świadectwo Twojej szczerości wobec Nich a szczerość to milowy krok do zdrowienia.
Czas a w tym czasie działaj, lecz się dla siebie. Za jakiś czas zbierzesz tego owoce
Słowo raz wypuszczone nigdy nie powróci.
Emilka Alkoholiczka
Proszę Zaloguj lub Zarejestruj się, aby dołączyć do konwersacji.
- Emma
- Autor
- Wylogowany
- Otrzymane podziękowania: 458
Proszę Zaloguj lub Zarejestruj się, aby dołączyć do konwersacji.
- kubek3city
- Wylogowany
- Otrzymane podziękowania: 175
szczerość wobec siebie to podstawa żeby przesunąć się choć o krok do przodu. Szczerość wobec najbliższych jakkolwiek początkowo bolesna dla obu stron, może okazać się tarczą ochronną w późniejszym czasie. Dla mnie mama i siostra były tzw osobami bezpiecznymi, do których w momentach głodu i zwątpienia w trzeźwe życie mogłem się udać. To bardzo ważne aby stworzyć sobie listę osób, kontaktów nawet tylko telefonicznych, do których będziesz mogła się udać/napisać etc.
Nie mieszkałem z bliskimi i nie wiedzieli o tym co ze mną się dzieje. Spotkania raz na tydzień na obiadku - przychodziłem trzeźwiutki, pachnący itd. Nadszedł jednak czas gdy topór już nad głową wisiał i czułem, że sam nie dam rady. Albo ze sobą skończę, albo poszukam pomocy. Udałem się na rozmowę do mamy. Powiedziałem o swoich problemach, o tym, że zlikwidowałem jej lokatę bo nie miałem za co chlać. Powiedziałem o wszystkim. Zrzuciłem ciężar z siebie. Zrzuciłem niestety na jej barki, ale to było dla mnie w tym momencie jedyne rozwiązanie jakie widziałem. W jednej chwili utraciłem zaufanie, nie utraciłem jednak rodzicielskiej miłości. Zawsze w kwestii wychodzenia na prostą mogłem zwrócić się do niej po pomoc. Pracując nad sobą odzyskałem również zaufanie bliskich. Czy w 100%? Widząc nasze relacje, to że po latach potrafimy nawet zażartować z tych mrocznych dla nas czasów myślę że tak.
Pierwszym krokiem do moich zmian było przyznanie się przed sobą (wtedy jeszcze nie zaakceptowanie) i właśnie rodziną o problemach jakie mam. To był jeden krok, ale miał niewątpliwy wpływ na następne lata mojego życia.
Pozdrawiam
Proszę Zaloguj lub Zarejestruj się, aby dołączyć do konwersacji.
- Emma
- Autor
- Wylogowany
- Otrzymane podziękowania: 458
Pozdrawiam
Proszę Zaloguj lub Zarejestruj się, aby dołączyć do konwersacji.
- Emma
- Autor
- Wylogowany
- Otrzymane podziękowania: 458
Proszę Zaloguj lub Zarejestruj się, aby dołączyć do konwersacji.
- Ada1906
- Wylogowany
- Otrzymane podziękowania: 67
Proszę Zaloguj lub Zarejestruj się, aby dołączyć do konwersacji.
- Krysia 1967
- Wylogowany
- Otrzymane podziękowania: 5559
Proszę Zaloguj lub Zarejestruj się, aby dołączyć do konwersacji.
- Emma
- Autor
- Wylogowany
- Otrzymane podziękowania: 458
Dziękuję Krysiu. Dużo mi dało też to, że inni też pisali o zapiciu i swoich obserwacjach przed i po terapii, o nie piciu v. trzezwieniu i o szczerości, uwaznosci. Pozytywnie a nie moralizujac. I poranną rozmową z jedną z nas zaczęłam się nagradzać A nie kopać.
Proszę Zaloguj lub Zarejestruj się, aby dołączyć do konwersacji.