- Otrzymane podziękowania: 9148
Jestem na początku swojej drogi...
- siwy
-
- Z dala
Kiedy myślisz, że już nie możesz to nie musi oznaczać, że nie możesz, kiedy myślisz, że możesz, to równie dobrze możesz się mylić. Mów swoim myślą sprawdzam, ponieważ, to nie myśli budują nasze życie, ale nasze dzialania lub ich brak.
Proszę Zaloguj lub Zarejestruj się, aby dołączyć do konwersacji.
- andrzejej
-
- Wylogowany
- Otrzymane podziękowania: 11515
Kami , a gdyby to wszystko ulegało "zakłóceniom" - "włącz" sobie wdzięczność za to co dzisiaj masz.Dziś mija 5 miesięcy. Czuję się bardzo dobrze.
Nie mam większych głodów. Jestem z siebie dumna. I niech to wszystko trwa.
Jeśli zdołasz to dostrzec - będzie dobrze.
Proszę Zaloguj lub Zarejestruj się, aby dołączyć do konwersacji.
- Kama80
- Autor
- Wylogowany
- Otrzymane podziękowania: 114
Jestem, trzymam się. Niedługo minie pół roku, od kiedy sięgnęłam ostatni raz po piwo No i nie palę od ok. 2 miesięcy Tym razem mam silną motywację, mam nadzieję, że tak już zostanie.
Na forum jestem codziennie, dużo mi to daje. Praktycznie nie mam już głodów. Życie toczy się dalej. Schudłam niespełna 10 kg.
Trzymam za Wasze postępy kciuki. To ciężka praca, ale na prawdę warto.
Dzisiaj nie piję
Kama
Proszę Zaloguj lub Zarejestruj się, aby dołączyć do konwersacji.
- szekla
-
- Wylogowany
- Otrzymane podziękowania: 26247
Opowiesz trochę o swojej drodze żeby to osiągnąć? Może ktoś, coś weźmie dla siebie
Słowo raz wypuszczone nigdy nie powróci.
Emilka Alkoholiczka
Proszę Zaloguj lub Zarejestruj się, aby dołączyć do konwersacji.
- Kama80
- Autor
- Wylogowany
- Otrzymane podziękowania: 114
Dziś mija PÓŁ roku bez alkoholu, pół roku
To wspaniały okres.
Nie chodzę na AA, a na terapię, choć się zapisałam, też nie poszłam. Absolutnie nie jestem przeciwna, wielu ludziom pomaga, ale ja postanowiłam sama się tym zająć i jak na razie jest ok. Wcześniej wspominałam, że moją inspiracją jest mój bliski kolega, który również sam wziął sprawy w swoje ręce i niedługo będzie świętował 10 lat bez alkoholu. Ponadto mam to forum. Życie potrafi być piękne bez alkoholu Teraz to dostrzegam.
Życzę wszystkim właściwej drogi i wszystkiego najlepszego
Kama
Proszę Zaloguj lub Zarejestruj się, aby dołączyć do konwersacji.
- krzysiek
- Wylogowany
- Otrzymane podziękowania: 2184
Proszę Zaloguj lub Zarejestruj się, aby dołączyć do konwersacji.
- Krysia 1967
- Wylogowany
- Otrzymane podziękowania: 5559
Dobrze,że masz kontakt, z kolegą ,który nie pije i masz w nim wsparcie ,to bardzo ważne,że nie jesteś z tym sama.Ja też zaczynałam z forum i wchodziłam na mitingi online i na początku w zupełności wystarczało mi to,jednak u mnie zagrożeniem było męża popijanie,pewnego razu ,kiedy byłam trzeźwa 11 miesięcy,coś mnie jednak pchnęlo ,żeby pójść po pomoc do poradni,pomimo,że radziłam sobie do tej pory nieźle,, sama" ,w pewnej stresowej sytuacji,poczułam,że chodzę po cienkiej lini,że moja trzeźwość w jednej chwili może być przekreślona,poszłam wtedy jednak na terapię po wsparcie,wydarzyło się już wiele od tamtej pory niedobrych sytuacji i nawet przez myśl mi nie przeszło,żebym mogła przerwać abstynencję,czuję wielkie wsparcie w terapii.
Nie piszę,po to,żeby Ciebie nakłaniać,absolutnie nie,Twoja droga,jest piękna ,bo trzeźwa i skuteczna a to jest najważniejsze . Piszę tylko z doświadczenia,że gdyby pojawiła się kiedyś jakakolwiek wątpliwość,jakieś minimalne nawet zagrożenie w trzeźwości,to nie ważne ile bylibyśmy trzeźwi ,zawsze warto zrobić krok do przodu,to moje doświadczenie.
Tobie raz jeszcze gratuluję i życzę kolejnych trzeźwych 24 godzin,fajnie,że jesteś .
Proszę Zaloguj lub Zarejestruj się, aby dołączyć do konwersacji.
- Kama80
- Autor
- Wylogowany
- Otrzymane podziękowania: 114
Witaj i tak 3 Maj ale mam pytanie co robisz aby utrzymać Abstynencję i Trzeźwieć bo chyba ju wiesz że Abstynencje i Trzeźwienie to Dwie Różne Różniste Sprawy???
Witaj.
Tak jak napisałam, nie robię nic oprócz rozmów z trzeźwym alkoholikiem (też nic nie robił, po prostu przestał pić niespełna 10 lat temu) i zaglądania na forum. Nie czuję chęci napicia się, nie ciągnie mnie do alkoholu. Miałam krytyczny okres, którego się bałam (przyjazd mojego szwagra na jakiś czas), ale bez problemu dałam radę. To mi wystarcza, nie potrzebuję więcej, nie mam pupościsku, ani nic z tych rzeczy, nie myślę absolutnie wieczorami o alkoholu. I tak na razie zostanie. Co więcej można uzyskać przez terapię czy mitingi? Wytłumacz mi proszę, co zyskałabym, ale tak konkretnie, "po chłopsku".
Dziękuję i pozdrawiam serdecznie:)
Proszę Zaloguj lub Zarejestruj się, aby dołączyć do konwersacji.
- marcin
-
- Wylogowany
- Otrzymane podziękowania: 4552
Co więcej można uzyskać przez terapię czy mitingi? Wytłumacz mi proszę, co zyskałabym, ale tak konkretnie, "po chłopsku".
Cześć. Napiszę za siebie. Mitingi i terapia to także doświadczenia innych osób. Na tych mitingach, na które chodzę, pojawiają się osoby w różnym wieku, z różnym stażem bez picia. Terapia to pomoc profesjonalna. Terapeuta ma wiedzę teoretyczną, ale też praktyczną, zdobywaną przez pracę z alkoholikami. Moja terapeutka nie raz zwracała uwagę, które sam zauważyłem już wcześniej lub takie, o których mi mówiła.
Mogę być tam gdzie Ty, do końca moich dni,
Mogę być kimś, będąc jednocześnie sobą.
Albo pić od rana Wyborową, bić matkę,
mieć jako dom klatkę schodową.
Mogę skończyć się i nie jestem zdziwiony.
Mogę wszystko, to ma dwie strony.
Proszę Zaloguj lub Zarejestruj się, aby dołączyć do konwersacji.
- siwy
-
- Z dala
- Otrzymane podziękowania: 9148
Co więcej można uzyskać przez terapię czy mitingi? Wytłumacz mi proszę, co zyskałabym, ale tak konkretnie, "po chłopsku".
Serio pytasz, Ty która korzysta(lub korzystała) z terapii w leczeniu depresji. A co bys powiedziała osobie która boryka się z problemem depresji, gdyby zapytala się Ciebie po co jej terapia, po co praca z terapeutą.
Alkoholizm to choroba i terapia może być niezwykle pomocna , aby poznac lepiej siebie i być bardziej świadomym procesów, które się dzialy w procesie chorobowym i ktore się teraz dzieją w procesie zdrowienia. Czy musi być niezbędna, z pewnością nie, może można dokonać tego na nosa i też będzie ok.
I oczywiście gratuluje 6 miesięcy trzeźwości.
Kiedy myślisz, że już nie możesz to nie musi oznaczać, że nie możesz, kiedy myślisz, że możesz, to równie dobrze możesz się mylić. Mów swoim myślą sprawdzam, ponieważ, to nie myśli budują nasze życie, ale nasze dzialania lub ich brak.
Proszę Zaloguj lub Zarejestruj się, aby dołączyć do konwersacji.
- Kama80
- Autor
- Wylogowany
- Otrzymane podziękowania: 114
Z czasem widzę ogromną poprawę, pamiętam, jak odstawiłam alkohol płakałam wieczorem, tak strasznie chciało mi się pić, pytałam na forum, czy to minie. Pierwszy tydzień był straszny. Teraz już jest ok. I żeby nie było, ja wcale nie twierdzę, że po terapii nie czułabym się dużo lepiej i pewnie potwierdziłabym wszystko to co mówicie, ale w chwili obecnej jest mi dobrze tak jak jest i tego się trzymam. Nie palę również papierosów. Nareszcie się udało, nie liczę czasu, ale pewnie ok. 2 miesięcy minęło.
Będę oczywiście odzywać się na forum i czytać Was codziennie, ale proszę uszanować mój wybór i moje zdanie. Ja do swojego zdania nikogo nie chcę i nie będę przekonywać.
Życzę wszystkim trzeźwych 24 godzin:)
Pozdrawiam serdecznie
Proszę Zaloguj lub Zarejestruj się, aby dołączyć do konwersacji.
- MatiX83
-
- Wylogowany
- Otrzymane podziękowania: 473
Super,połowa roku to już sporo czasu . Ja nie czuje potrzeby żeby mówić komuś tutaj jak ma żyć , jest wystarczająco wątków w których jest opisane co komu pomaga ,jakie są ścieżki ku trzezwieniu. Jak już wiemy nie ma jednej jedynej i tyle w temacie . Jest Ci dobrze tak jak teraz?jak tak też bym nie widział w takim wypadku powodu żeby rozgrzebywać przeszłość i rozbierać wszystko na czynniki pierwsze u terapeuty . Może ja dalej pijany jestem ? nie byłem na terapii i dalej myślę nietrzezwo? ,nie wiem , nie znam się Masz kolegę , forum , więc nie jesteś sama . Staż w trzezwieniu mamy podobny , u mnie jest teraz już bardziej kolorowo niż na początku .Trzymam się forum bo nie chcę żeby wypadło mi z głowy dlaczego nie piję .Żeby nie wpaść na jakiś ,,genialny " pomysł ,że teraz to ja już chociaż troszkę mogę O tym niestety albo stety musimy pamiętać do końca życia. Kama to ja Ci serdecznie gratuluję 6 miesięcy , ja za niedługo będę rodził to już będzie dziewięć : ) , tak napisałem dla Twojej wiadomości ,że 9 ,żebyś sobie nie pomyślała o ciąży słonia i okresu abstynencji mi nie dodałą Pozdrawiam i 3ymaj się .
31.01.2022r
Proszę Zaloguj lub Zarejestruj się, aby dołączyć do konwersacji.
- Kama80
- Autor
- Wylogowany
- Otrzymane podziękowania: 114
Proszę Zaloguj lub Zarejestruj się, aby dołączyć do konwersacji.
- Emma
- Wylogowany
- Otrzymane podziękowania: 458
Proszę Zaloguj lub Zarejestruj się, aby dołączyć do konwersacji.
- siwy
-
- Z dala
- Otrzymane podziękowania: 9148
Trzymaj się cieplo.
Ps.
Dziś z perspektywy czasu uważam, że kazdemu nie tylko uzaleznionym i z problemami, ale wszystkim przydlaloby się od czasu fo czasu raz na kilkz lat kilka sesjii z kimś, kto pozwolilyby nam przyjrzeć się naszemu życiu z innej perspektywy.
Niestety wizyta i rozmowa u psychologa, terapeuty w Polsce nie jest dobrze postrzegana i traktowana jak zlokonieczne.Wedlug mnie zupełnie nie potrzebnie.
Kiedy myślisz, że już nie możesz to nie musi oznaczać, że nie możesz, kiedy myślisz, że możesz, to równie dobrze możesz się mylić. Mów swoim myślą sprawdzam, ponieważ, to nie myśli budują nasze życie, ale nasze dzialania lub ich brak.
Proszę Zaloguj lub Zarejestruj się, aby dołączyć do konwersacji.
- krzysiek
- Wylogowany
- Otrzymane podziękowania: 2184
Proszę Zaloguj lub Zarejestruj się, aby dołączyć do konwersacji.
- Kama80
- Autor
- Wylogowany
- Otrzymane podziękowania: 114
Proszę Zaloguj lub Zarejestruj się, aby dołączyć do konwersacji.
- Kama80
- Autor
- Wylogowany
- Otrzymane podziękowania: 114
Proszę Zaloguj lub Zarejestruj się, aby dołączyć do konwersacji.
- Kama80
- Autor
- Wylogowany
- Otrzymane podziękowania: 114
Pierwszy trzeźwy Sylwester za mną.
Pozdrawiam serdecznie
Kama
Proszę Zaloguj lub Zarejestruj się, aby dołączyć do konwersacji.
- siwy
-
- Z dala
- Otrzymane podziękowania: 9148
życzę konsekwencji i szczęśliwego trzeźwego życia.
Kiedy myślisz, że już nie możesz to nie musi oznaczać, że nie możesz, kiedy myślisz, że możesz, to równie dobrze możesz się mylić. Mów swoim myślą sprawdzam, ponieważ, to nie myśli budują nasze życie, ale nasze dzialania lub ich brak.
Proszę Zaloguj lub Zarejestruj się, aby dołączyć do konwersacji.
- andrzejej
-
- Wylogowany
- Otrzymane podziękowania: 11515
Tak trzymaj bo pewnie już sama dostrzegasz nową jakość życia.
Gdybyś miała emocjonalne "kłopoty" możesz pójść na miting i posłuchać innych alkoholików.
Mi nawet samo słuchanie ich doświadczeń pomagało, bo często mieli oni podobne problemy do moich,
a jeśli nawet nie - to widziałem wtedy swój problem inaczej, z innej strony.
Na mitingu nie musiałem nic mówić o sobie poza: jestem alkoholikiem - mam na imię ...
Pozdrawiam serdecznie.
Proszę Zaloguj lub Zarejestruj się, aby dołączyć do konwersacji.
- Kama80
- Autor
- Wylogowany
- Otrzymane podziękowania: 114
Proszę Zaloguj lub Zarejestruj się, aby dołączyć do konwersacji.