- Otrzymane podziękowania: 38
Boję się weekendu..
- Martapatikuba
- Autor
- Wylogowany
Proszę Zaloguj lub Zarejestruj się, aby dołączyć do konwersacji.
- Mateusz30l
- Wylogowany
- Otrzymane podziękowania: 316
Pocieszający jest fakt, że masz wsparcie u swojego partnera, taka pomoc od bliskiej osoby jest bardzo istotna. Rozumiem, że to stało sie m.in głównym powodem sięgania po alkohol, natomiast dobrze wiesz, że ulga jest chwilowa, a dzień później wszystko się potęguje. Progresu w polepszeniu zdrowia psychicznego nigdy nie będzie, dopóki ten alkohol w Twoim życiu będzie.
Liczę, że bydlak, który Ci to zrobił odpowie surowo za swój czyn.
Trzymaj się mocno..
Proszę Zaloguj lub Zarejestruj się, aby dołączyć do konwersacji.
- Martapatikuba
- Autor
- Wylogowany
- Otrzymane podziękowania: 38
Proszę Zaloguj lub Zarejestruj się, aby dołączyć do konwersacji.
- Martapatikuba
- Autor
- Wylogowany
- Otrzymane podziękowania: 38
Proszę Zaloguj lub Zarejestruj się, aby dołączyć do konwersacji.
- Tylko jeden krok
- Wylogowany
- Otrzymane podziękowania: 93
Proszę Zaloguj lub Zarejestruj się, aby dołączyć do konwersacji.
- Martapatikuba
- Autor
- Wylogowany
- Otrzymane podziękowania: 38
Proszę Zaloguj lub Zarejestruj się, aby dołączyć do konwersacji.
- krzysiek
- Wylogowany
- Otrzymane podziękowania: 2439
Proszę Zaloguj lub Zarejestruj się, aby dołączyć do konwersacji.
- Ania14luty
-
- Wylogowany
- Otrzymane podziękowania: 1193
Proszę Zaloguj lub Zarejestruj się, aby dołączyć do konwersacji.
- Martapatikuba
- Autor
- Wylogowany
- Otrzymane podziękowania: 38
Nie piję trzeci dzień...postanowiłam, że nikt mi nie zniszczy życia..ani ten człowiek, ani alkohol..
Zobaczyłam, że życie mi się rozłazi.. Nie mam nad nim żadnej kontroli. Moja córka nie chce się kompletnie uczyć...a ja nie mam siły się tym kompletnie zająć.
Chce mieć panowanie nad własnym życiem. Widzę, że alkohol w tym maksymalnie przeszkadza. Dzieci, praca, dom...
Poza tym policzyłam sobie ile ja pieniędzy wydaję na to wino...i się przeraziłam. W sumie w ciągu dwóch miesięcy, a może mniej (bo nie wiedziałam jak liczyć weekendy) mogłabym spokojnie wyjechać gdzieś, gdzie jest ciepło...postanowiłam odkładać każdego dnia taka kwotę, jaką wydawałam na wino..Kiedyś podobnie działaląm jak rzucałam palenie i od prawie 20 lat nie palę..
a i słuchałam dwóch mityngów...eh wygadałam się

Tak bardzo chcę się otrząsnąć...
Proszę Zaloguj lub Zarejestruj się, aby dołączyć do konwersacji.
- ostatnianadzieja
- Wylogowany
- Otrzymane podziękowania: 33
Gwałt to jedna z największych tragedii psychicznych, jakie mogą spotkać kobietę

Broń Cię Boże, nie rozwiązuj tu nic alkoholem! W ten sposób doprowadzisz jedynie do zniszczenia własnego systemu wartości i moralności!
Istnieją specjalne ośrodki i instytucje zajmujące się pomocą ofiarą przestępstw i gwałtów. Grzeb po necie, bo nie pomogę, bo nie znam takowych. Z gwałtem trochę podobnie jest jak z alko - też potrzebny jest kontakt z innymi ofiarami. Kobiety, które mają takie doświadczenia pomogą Ci na pewno poradzić sobie z tym.
Prawdopodobnie dwie drogi: Terapia antyalko + psychoterapia. W zależności od stanu, w jakim jesteś, możliwe wsparcie farmakologiczne.
Nie pij bo utoniesz!
Proszę Zaloguj lub Zarejestruj się, aby dołączyć do konwersacji.
- Martapatikuba
- Autor
- Wylogowany
- Otrzymane podziękowania: 38
Proszę Zaloguj lub Zarejestruj się, aby dołączyć do konwersacji.
- Wygram.zycie
- Wylogowany
- Otrzymane podziękowania: 77
Proszę Zaloguj lub Zarejestruj się, aby dołączyć do konwersacji.
- Harald
-
- Wylogowany
- Otrzymane podziękowania: 40
27.02.2023 r.
Proszę Zaloguj lub Zarejestruj się, aby dołączyć do konwersacji.
- Martapatikuba
- Autor
- Wylogowany
- Otrzymane podziękowania: 38

Proszę Zaloguj lub Zarejestruj się, aby dołączyć do konwersacji.
- Martapatikuba
- Autor
- Wylogowany
- Otrzymane podziękowania: 38
Cieszę się, że znowu tu jestem.
Od paru dni ciągle czytam Wasze historie i jestem pełna podziwu...
Proszę Zaloguj lub Zarejestruj się, aby dołączyć do konwersacji.
- szekla
-
- Wylogowany
- Otrzymane podziękowania: 27135
Słowo raz wypuszczone nigdy nie powróci.
Emilka Alkoholiczka
Proszę Zaloguj lub Zarejestruj się, aby dołączyć do konwersacji.
- Martapatikuba
- Autor
- Wylogowany
- Otrzymane podziękowania: 38
W zeszłym tyg pokonałam swoje lęki (że kogoś znajomego poznam i takie tam) i poszłam na miting. W ogóle weszłam tam, a tam trzech Panów (średnia wieku 60-70 lat), myślę, co ja tu w ogóle robię, ale zostałam i przeżyłam najlepsze półtorej godziny w ciągu ostatniego roku...posluchałam ich historii. Chciałabym naprawdę w końcu zmienić swoje życie...
Proszę Zaloguj lub Zarejestruj się, aby dołączyć do konwersacji.
- krzysiek
- Wylogowany
- Otrzymane podziękowania: 2439
Proszę Zaloguj lub Zarejestruj się, aby dołączyć do konwersacji.
- Martapatikuba
- Autor
- Wylogowany
- Otrzymane podziękowania: 38
W czwartek sprawa w sądzie...ciekawe czy zostanie skazany...boję się, że nie wytrwam.....Ciężkie to wszystko..
Pozdrawiam Was
Proszę Zaloguj lub Zarejestruj się, aby dołączyć do konwersacji.
- siwy
-
- Wylogowany
- Otrzymane podziękowania: 10188
Takie zachowanie daje szanse na dobre zaapiekowanie się sobą i przygotowanie do trudnej sytuacji.
Lepiej podmuchać na zimne niż znów być zaskoczonym swoim zapiciem
Kiedy myślisz, że już nie możesz to nie musi oznaczać, że nie możesz, kiedy myślisz, że możesz, to równie dobrze możesz się mylić. Mów swoim myślą sprawdzam, ponieważ, to nie myśli budują nasze życie, ale nasze dzialania lub ich brak.
Proszę Zaloguj lub Zarejestruj się, aby dołączyć do konwersacji.
- Krysia 1967
- Wylogowany
- Otrzymane podziękowania: 6856
Proszę Zaloguj lub Zarejestruj się, aby dołączyć do konwersacji.
- Martapatikuba
- Autor
- Wylogowany
- Otrzymane podziękowania: 38

Proszę Zaloguj lub Zarejestruj się, aby dołączyć do konwersacji.
- Tomasz.K
-
- Wylogowany
- Otrzymane podziękowania: 95
Martapatikuba Cześć, wybacz, ale ten wpis popsuł mi głowę"Tak jestem w terapii, biorę leki.. ale to póki co nic nie daje...Ten człowiek wszedł do naszego łóżka (w pensjonacie, w którym mieszkaliśmy) i obudził mnie stosunek.. dzieliliśmy ze znajomymi ten pokój, którzy od lat się z nim przyjaźnią. On za nami pojechał....nie obudziłam partnera, nie krzyczałam.. na szczęście jak kazałam mu wyjść, to wyszedł".
Ps
Nie potrafię bezpośrednio odnieść się do posta którego komentuję.
Proszę Zaloguj lub Zarejestruj się, aby dołączyć do konwersacji.
- Martapatikuba
- Autor
- Wylogowany
- Otrzymane podziękowania: 38
Proszę Zaloguj lub Zarejestruj się, aby dołączyć do konwersacji.
- Krysia 1967
- Wylogowany
- Otrzymane podziękowania: 6856
Proszę Zaloguj lub Zarejestruj się, aby dołączyć do konwersacji.
- Tomasz.K
-
- Wylogowany
- Otrzymane podziękowania: 95
Piszesz, że obudził cię stosunek i nie protestowałaś i to jest dla mnie niedorzeczne.
Zastanawiam się co w związku z tym powie Sąd.
Proszę Zaloguj lub Zarejestruj się, aby dołączyć do konwersacji.
- Martapatikuba
- Autor
- Wylogowany
- Otrzymane podziękowania: 38
Stres mam niewyobrażalny...
ale...
chciałam Wam opowiedzieć co mnie wczoraj dobrego spotkało. Po pierwsze rozmawiałam z terapeutą mojej córki i jest ok. Weszła w terapię, stara się i jest bardzo z niej zadowolony. Tak bardzo się cieszę



Proszę Zaloguj lub Zarejestruj się, aby dołączyć do konwersacji.