Hej Wojtek
Proponuję żebyś zaniechał wstawianie załączników!!!
Jeśli masz jakiekolwiek wątpliwości....poczytaj Regulamin
Zaakceptowałeś więc się do niego dostosuj.

Dla mnie to co piszesz, to proza i poezja czyli literatura.
Nijak to się ma do dzielenia doświadczeniem i trzeźwienia.
Chyba szukałeś miejsca w internecie dla swojej sztuki.
Pozdrawiam artystę !

Witaj imieniku ,chętnie poczytam !
Pozdrawiam .

Rety
Przeczytałam z zafascynowaniem.
Napisz coś jeszcze.
To tak trochę, jakby w całym tym bezmiarze syfu alkoholowego i wspoluzalwznieniowego znaleźć jednak perłę ☺

Nieźle na początek książki

No tak.
A ja tak w butach...
Jestem wspoluzalezniona, choć sama o sobie chciałabym myśleć, że to już za mną.
Nie za mną... bo to we mnie... jak ten grzyb w lesie. Wyrywam i wraca.
Może słabszy i kapelusz mniejszy, ale ciągle w lesie☺

witaj,jestem Marta,alkoholiczka.

Wojtku czy ten piesek w awatarze jest Twój, z Tobą jest? Uwielbiam zwierzątka domowe, na pierwszym miejscu koty, potem psy

Wojtek alkoholik - jest mi tutaj "wygodnie" - piszę do Adamma - moderatora. Nie popełniłem chyba żadnego przestępstwa powitawszy się z Wami - znam alkohol doskonale - to przecież koniec końców mój kumpel - nie pozdrawiam Was od niego - nie przeszkadzajmy MU, póki śpi. Przebudzenia są tak nieoczekiwane. Drogi Adammie pozwól mi uczestniczyć w Waszej Społeczności - może komuś pomogę. wwzwawy - czyli Wojtek

Witaj,jestem Kasia,współuzależniona napisz coś jeszcze,bardzo mnie to dotyczy pozdrawiam

jestem Aga,alkoholiczka.

Piszę krótką notkę do Kristiny - wciąż nie wiem jak kierować się bezpośrednio - PRZEPRASZAM. Droga Kristino - jeszcze wciąż nie pojąłem do końca "mechaniki korespondencji" Co jakąś chwilę że tak zaklnę wywala mi - znowu przepraszam - napisany tekst. Jeśli chodzi o załączniki to myślałem, że można z nich korzystać skoro taka opcja istnieje - inaczej przecież bym ich nie wysłał. Nie spodziewałem się, że po pierwszych godzinach "obecności" u Was spotkam się z taką życzliwością. Przyklejam dwa palce do piersi i uroczyście zapewniam, że coś Wam jeszcze podeślę. Przepraszam Cię, Kristino z głębokości mojego marnego serca ale nie zgadzam się z Twoją diagnozą terapii alkoholowej - każda forma wyrazu, również fotografia czy grafika jest terapią skuteczną jeśli prowadzi do światełka o nazwie - KONIEC Może czasem odrobina humoru i autokrytycyzmu pomagają bardziej niż szlochy nad swoim z.... przepraszam życiem.Pozdrawiam równie świadomą Artystkę - obiecuję poprawę - w końcu Wszyscy tworzymy sztukę o banalnej nazwie - ŻYCIE.

Dla mnie osobiście,tekst ciężki.Ja lubię prosto,bezpośrednio.
Ale rozumieć nie muszę,nie ma takiego wymogu,bym rozumiała wszystkich i wszystko.Jak i mnie i moich zachowań rozumieć nie każdy musi .
Gdyby wszyscy pisali/mówili tak samo,świat byłby nudny,a ja nie znoszę nudy.
Bedę próbowała,ale wiem z doświadczenia,że to co chcesz przekazać,wyjaśnią w zwrotach,ci którzy rozumieją To się chyba przemęczać nie będę...na razie..

Witaj Wojtku,mój roczniku.I ja z chęcią Cię poczytam,przemyślę,dawno nie czytałem takich tekstów,mam nad czym już teraz myśleć.Jestem alkoholikiem i mam na imię Zygmunt.

Witam Cię Kasiu - jestem Wojtek zwany Wojtkiem a to wszystko niespodziewanie z racji takiego imienia. No, tośmy sobie pożartowali a przed nami schody - jeśli tylko podobają Ci się takie, jak to nazywam - dyrdymały - spodziewaj się tsunami. Mam duży pulpit wspomnień. Póki co Dobrej Nocy !!! U mnie grają Knopflera - Local Hero - jeśli tego nie znasz - polecam.
Boję się chwil
Które przynoszą słowa
Znikają
Nie zostawiając słów

Witam
Jestem Asia alkoholiczka
Z ciekawością oczekuję na dalsze wpisy, teksty i notki krótkie Twojego autorstwa Panie Wojciechu

Wojtku zwany Wojtkiem... juz Cie lubie
Urszula zwana Usia samozwancza Ursa, tudziez Ula

Chylę czoła Pani Alerk - i bardzo dobrze - cokolwiek robimy róbmy to we własnym imieniu. Nie są takie ciężkie ale może spróbujesz Sama - czkałoby Cię dużo nowych stron życia - w pisaniu jest wiele fajnych chwil - zobaczysz, że można odkryć Siebie nieznanego Ci jeszcze - odwagi - ja już przestałem się bać siebie - boję się nowych bogów.

wwzwawy napisał:
Wiesz dlaczego tyle razy przepraszasz, bo nie przepraszasz w ogóle, bo wiesz, że nie masz za co ...
Ty po prostu Wojtku zwany Wojtkiem CZARUŚ jesteś i tyle
Taki styl i obycie przedwojennego dżentelmena

Kłaniam się Moni 74, długo zwlekałem z odpowiedzią - boli mnie ten temat bardziej niż nerki. Ale mniejsza z nerkami - na zdjęciu jestem z Sabą - już jej nie ma albo inaczej - jest już nie tu. Czasami u Niej bywam ale chyba jest ciągle obrażona - chowa się za taką małą chmurką i nie "wyłazi" Muszę chyba jeszcze popracować nad miłością. To nie proste - gdy była tu jeszcze przepraszałem ją czasem "ze dwie minuty" - Jej miłość jest jamniczo nieskończona - wieczna ???
Pozdrów kociaki - Wojtek

wwzwawy napisał: Oooo Wojtku,pisać to ja piszę,i to całkiem sporo.Jak i gadam niemało.
Jednak nie przejmuj się ,Maciejskiego też nie rozumiem,ale po zwrotach wiem co chciał przekazać
Po prostu nie mój styl macie oba dwa.
Może na starość się skuszę na przeczytanie od dechy do dechy,co tam się Wam w głowach lęgło.Idealnie na zimowe wieczory
A na chwilę obecną nie chcę przemęczać swojej ślicznej główki mam bardziej prozaiczne dylematy

alez ci pieknie wyszło Alerk

Marysiu,czasem i mnie się coś udaje...przypadkiem

tak atak przypadkeim to można w ciąze zajć
he he

Czy to źle ? A tak naprawdę uważam, że każda droga gdzieś nas prowadzi - ważne dobrze skręcić. Zauważyłaś ciekawostkę, że wielu z nas zna nas lepiej od nas - uffff, karkołomny przypadek ale do przejścia - np wiesz dlaczego... ? a dlatego ..... i tu następuje całe clou mojego nierozumianego życia - ale jakiego fajnego.

Nie ma nic ważniejszego od Ciebie samej.

Hmmm.
Jakbym czytała mojego byłego, jedynego i pierwszego męża.
To nie może by prawda, prawda?

Wciąż nie pamiętam, że trzeba pisać personalnie - powyższa wiadomość była skierowana do Kristiny i to potwierdzam - Kristino, jesteś tam ?

W każdym poście w prawym dolnym rogu jest ikonka-cytuj,możesz kliknąć na nią w poście osoby,której chcesz odpowiedzieć,i wsio bedzie wiadomo.

57laku - już się powoli uczę, że trzeba pisać bezpośrednio - jeśli tylko zechcesz będziesz mieć dużo okazji do poczytania - Wojtek

wwzwawy napisał:
To do mnie ?
Ale o co chodzi ?
Bo ja dla siebie jestem ważna, wręcz jestem egocentryczką

bea34 - boże drogi zapomniałem odpisać - tylko muszę się chwilę zastanowić - chwila jeszcze trwa - jeśli napiszę, że Twój mąż mógłby być fajnym kumplem to bym się pomylił ?
Prawda jest w takim malutkim cieple, które poczujesz przyłożywszy dłoń do piersi - wielu Ci powie że to tylko serce - ja powiem, że to SERCE. Odnajduj prawdę w Sobie - tam gdzie jest.
A tak poza tym co ja się będę mądrzył - naprawdę niewiele wiem.

Kristina - przepraszam - wciąż się gubię w tej korespondencji Pisałem to do kogoś innego ale przecież i Tobie życzę miłości do siebie.

No i sie zrobilo jakos tak milo i wiosennie... a tu przeciez jesien mamy

wwzwawy napisał:
Myślę, że potrzebujesz sekretarki ...